WHYTE PRZED WALKĄ Z BROWNE'EM: BĘDZIE KREW

Dillian Whyte (22-1, 16 KO) zapowiada, że w efektownym stylu rozprawi się z Lucasem Browne'em (25-0, 22 KO), z którym zaboksuje w sobotę podczas gali w O2 Arena w Londynie.

- Będzie krew. I nie będzie to moja krew. Odkładając na bok wszystkie te pyskówki, szykuje się dobra walka. Dla niego jest to ostatnia szansa, żeby zaistnieć na salonach. Jak ktoś ma urojenia, to jest niebezpieczny. Facet jest niepokonany, a więc pewny siebie. Moim zadaniem jest go zranić - stwierdził Anglik.

29-latek podkreśla, że w ostatnich latach poczynił postępy, w czym pomogła mu porażka przed czasem z Anthonym Joshuą (20-0, 20 KO) pod koniec 2015 roku.

- Przed walką z AJ-em mogłem być puncherem przez 3-6 rund, ale teraz mam siłę także w dalszej fazie walki. Mam też kondycję. Nie chodzi o to, żeby usypiać gości już w pierwszej rundzie. Dojrzałem fizycznie i psychicznie - powiedział.

W stawce sobotniej walki znajdzie się pas WBC Silver w wadze ciężkiej. Zwycięzca przybliży się do pojedynku o mistrzostwo świata z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 21-03-2018 16:03:17 
mysle ze bedzie ko na whicie, browne to tur a white ani super odporny, ani super kondycja ani super mocny cios, chyba ze sie wstrzeli
 Autor komentarza: teanshin
Data: 21-03-2018 21:17:39 
Whyte to debil i hipokryta, dla niego wszyscy to dziatki, idioci, tatułowane penisy i koksiarze co wyrzygał Brownowi zapominając że sam był zdyskwalifikowany za doping. Mam nadzieję że Browne nauczy tego przygłupa pokory.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.