PARKER DUŻO PIJE I TRENUJE: NADCHODZI MÓJ CZAS
- Ktoś w tej walce padnie znokautowany i nie będę to ja - zapowiada Joseph Parker (24-0, 18 KO), mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBO. W ostatni dzień marca jego rywalem będzie posiadacz pasów WBA/IBF, Anthony Joshua (20-0, 20 KO).
Nowozelandczyk od dwóch dni przebywa w Londynie i łapie aklimatyzację. Wkrótce zakończy treningi.
- Rano zrobiliśmy lekki trening na sali, po którym Joe pobiegał i na koniec się porozciągał. Dziś chodziło nam bardziej o to, by już w nowym miejscu, o nowym czasie, po prostu się trochę spocił. Wczoraj jeszcze odpoczywał po podróży. Pije też dużo wody - relacjonuje jego trener Kevin Barry.
- Na następnym treningu zrobimy prawdopodobnie cztery rundy walki z cieniem i sześć tarczy. Będziemy powtarzać te same kombinacje, nad którymi pracowaliśmy przez ostatnie dwa miesiące. Potem jeszcze kilka rund na dużym worku, tak by łącznie uzbierać ich z szesnaście - dodał szkoleniowiec.
WSZYSTKO O WALCE JOSHUA vs PARKER >>>
- Mam dla Joshuy sporo szacunku, wierzę jednak, że teraz nadchodzi właśnie mój czas. Widzę w jego boksie pewne luki, które mogę wykorzystać. Każdy z nas ma mocne i słabe strony, chodzi więc o to, by uwypuklić swoje korzyści, a wykorzystać błędy rywala - dodał Parker.
Myślałem że podłapał metody treningowe od Kovalieva.