BRAHMER WYZNACZONY DO WALKI Z BETERBIJEWEM, BOSEL W KOLEJCE
Marcus Browne (21-0, 16 KO) był obowiązkowym pretendentem do pasa IBF wagi półciężkiej, ale wczoraj informowaliśmy Was o tym, że Amerykanin zaatakuje ostatecznie tron WBO i zasiadającego na nim Siergieja Kowaliowa (32-2-1, 28 KO). Walka ma się odbyć latem w Nowym Jorku. W związku z tym władze International Boxing Federation szybko zareagowały i wyznaczyły nowego challengera.
To dobre wiadomości dla championa IBF Artura Beterbijewa (12-0, 12 KO), który będzie toczył batalię w sądzie z byłym, a być może nawet obecnym promotorem. Rosjanin miał związać się kontraktem z grupą Top Rank, lecz Yvon Michel przekonuje, że to wciąż on ma prawa promotorskie do świetnego Rosjanina. Artur zyska więc nieco na czasie. Ale niewiele...
Włodarze IBF wyznaczyły nowego pretendenta do tytułu. To Jurgen Brahmer (49-3, 35 KO), dawny mistrz WBO i WBA w tym samym limicie. Niemiec ostatnio zszedł do kategorii super średniej na turniej WBSS, lecz po wygranej w ćwierćfinale z Robem Brantem nie wyszedł do półfinału z powodu kontuzji. Teraz domaga się udziału w finale, w którym miałby zastąpić również kontuzjowanego George'a Grovesa. Być może jednak skorzysta z oferty IBF i wróci do dywizji 79,4 kg.
Jeśli Brahmer jednak odmówi, federacja zaprosi do walki z Beterbijewem innego Niemca - Dominica Bosela (27-1, 10 KO). On na początku miesiąca sięgnął po wakujący tytuł mistrza Europy.