CHISORA: HAYE SIĘ NIE ZMIENIA, BELLEW ZNÓW GO ZASTOPUJE
Dereck Chisora (27-8, 19 KO) ma zadawnione porachunki z Davidem Haye'em (28-3, 26 KO). Ten pierwszy wystąpi już za osiem dni z nieznanym jeszcze rywalem. Drugiego czeka 5 maja rewanż z Tonym Bellew (29-2-1, 19 KO). "Del Boy" jest przekonany, że jego dawny pogromca znów polegnie w starciu z bombardierem z Liverpoolu.
Niemal dokładnie rok temu Bellew zastopował Haye'a w jedenastej rundzie, choć tego tłumaczyła nieco kontuzja Achillesa. Chisora, który przegrał z "Hayemakerem" w 2012 roku, przepowiada powtórkę z rozrywki i kolejne zwycięstwo Bellew.
- Wynik ich drugiej walki będzie znów taki sam. Haye znów będzie dużo pierd...ł, a Tony wyjdzie do ringu i po raz drugi go zastopuje. David nic nie zmieni, on się w ogóle nie zmienia. Ma 37 lat, a wciąż robi sobie warkoczyki. Jaki facet w jego wieku robi takie rzeczy? Jedyne co on zmienił, to trenera. Problem w tym, że ten facet jest tak mały, że po prostu nie nadaje się do współpracy z zawodnikami wagi ciężkiej. No i nie potrafi mówić po angielsku. Nie mam więc wątpliwości, że Bellew po raz drugi znokautuje Haye'a - uważa były mistrz Europy wagi ciężkiej i pretendent do pasa WBC.
- Możecie się spodziewać mnie w dużo lepszej formie niż ostatnio. Straciłem już sporo kilogramów i będę nie tylko bardziej ruchliwy, ale również dużo aktywniejszy. Ostatnio coś po prostu nie wypaliło. To nie był mój wieczór. Zostawiam to jednak za sobą i patrzę w przyszłość. Na pewno będzie lepiej niż w ostatniej walce - dodał Chisora.
Fakt,ze forma nie byla dobra,ale mimo to i tak orznal Kabayela zdecdowanie,takze to byl jego wieczor. Nie byl to on sedziow punktowych. Turek wygral ze 3-4 rundy przy najlepszych wiatrach.
Mial szansę i ich nie wykorzystał.
Głupoty gada. Haye ma obłędny zaczes i tylko pozazdrościć. Szpilka czy Fury są 10 lat młodsi i już mocno łysawi. A Haye przy nich wygląda jak ciasteczko.
Haye mały ? hehe
Bellew jednak ma również gęste włosy, w dodatku miał też pełniejszą brodę, dlatego Haye z nim przegrał w poprzedniej walce. Wynik drugiej walki w dużej mierze zależy od tego, kto stracił mniej włosów w ostatnim roku oraz czy David pozwoli rosnąć brodzie na brodzie. Powinien też wzorem Gassijewa zapuścić włosy na klacie, bo Murat jeszcze nigdy nie przegrał, a naszego łysego i ogolonego Diablo rozniósł w parę rund. Przypadek?