TRENER HORNA: CRAWFORD TO KSIĘŻNICZKA
Obóz Jeffa Horna (18-0-1, 12 KO) skrytykował Terence'a Crawforda (32-0, 23 KO) za to, że Amerykanin postanowił przełożyć planowaną na 14 kwietnia walkę z powodu drobnej kontuzji dłoni.
Glenn Rushton, trener Horna, stwierdził, że kontuzje takie jak ta Crawforda przydarzają się bokserom niemal codziennie.
- Ten gość wygląda mi na miękkiego. Zmężniej, księżniczko! Jeff miał szwy na czole na trzy tygodnie przed ostatnią walką. To był poważny uraz, przegapił przez to 36 rund sparingów. Mimo to podjął walkę - oświadczył.
Zdaniem szkoleniowca decyzja o przełożeniu pojedynku daje dużą przewagę psychologiczną jego podopiecznemu.
- Teraz zakładamy już, że nie jest tak twardy, jak wcześniej sądziliśmy. Daje to nam przewagę, wykorzystamy to jako coś pozytywnego i będziemy trenować jeszcze mocniej - powiedział.
Pojedynek, w którego stawce znajdzie się pas WBO w wadze półśredniej, odbędzie się prawdopodobnie 19 maja.
Skazuja go na porażkę ale on jest zmotywowany.