TRENER GOŁOWKINA O CANELO: NIE MOŻNA TEGO ZAMIEŚĆ POD DYWAN
Trener Giennadija Gołowkina (37-0-1, 33 KO) podkreśla, że coś trzeba zrobić z Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO) i jego pozytywnym wynikiem kontroli antydopingowej.
W organizmie Meksykanina wykryto klenbuterol. Szkoleniowiec Gołowkina domaga się działań, choć jednocześnie zaznacza, że nie może w tej chwili zarzucać "Canelo", że wspomagał się nielegalnymi substancjami.
- To byłaby ignorancja z mojej strony, gdybym zaczął spekulować. Śledztwo muszą przeprowadzić eksperci. Sądzę w każdym razie, że nie można tego zamieść pod dywan. Nie jest to dobre dla naszego sportu i dla jego przyszłości. Albo niech Saula oczyszczą, albo zawieszą - oznajmił Abel Sanchez.
Alvarez twierdzi, że klenbuterol znalazł się w jego organizmie na skutek zjedzenia skażonego mięsa. Federacja WBC pryjmuje te wyjaśnienia i wygląda na to, że jego planowana na 5 maja walka z Gołowkinem odbędzie się zgodnie z planem.
- Giennadij był trochę zawiedziony tym, że sztab "Canelo" nie zadbał bardziej o jedzenie. Wie jednak, że to jest część gry. Cały czas trenuje, mamy nadzieję, że wszystko będzie w porządku. Będziemy trenować dalej, dopóki coś się nie stanie - stwierdził Sanchez.
Przecież pewnie można zbadać czy przyjmował środek doustnie , czy dostał pare zastrzyków ...
Nikt nic nie wie .... , te próbki pewnie już zostały opłacone a dowody zniszczone . Cisza spokój...