OFICJALNIE: KASSI RYWALEM UGONOHA 25 MAJA
Redakcja, Informacja własna
2018-03-09
Zgodnie z zapowiedziami Fred Kassi (18-7-1, 10 KO) będzie rywalem Izuagbe Ugonoha (17-1, 14 KO) podczas "Narodowej Gali Boksu", która 25 maja odbędzie się na stadionie PGE Narodowy.
38-letni Kameruńczyk nie zanotował zwycięstwa od 2013 roku. W ostatnim pojedynku przegrał jednogłośnie na punkty z Tomaszem Adamkiem. Wcześniej pokonywali go też m.in. Jarrell Miller, Hughie Fury i Dominic Breazeale.
Dla Ugonoha walka z Kassim będzie pierwszą od czasu porażki z Breazeale'em przez nokaut w piątej rundzie w lutym ubiegłego roku.
Poza Ugonohem na majowej gali wystąpią też m.in. Artur Szpilka (20-3, 15 KO) i Mariusz Wach (33-3, 17 KO).
2 raz porządnie zarobi
mu Polska budzet uratowala ;d
wygrywać, trzeba brać byka za rogi.
Nie latwy rywal? To kogo on ma pokonywac jak ma jakiekolwiek aspiracje? Ja wiem,ze Izu lubi bumobicie i nie na reke mu wyzwania,o czym swiadczy odrzucanie ofert walk z Wachem,zmuszenie do walki z Breazealem(chcieli kolejnego buma),czy narzucanie Borkaowi w potencjalnych rozmowach w sprawy anagazowania przeciwnikow.. Ale kto jak nie Kassi,ktory nie wygral oficjalnie od 6(!!!)lat... Niech teraz jeszcze dojdą anonsowani Molina/Helenius dla Wacha i Chabers dla Szpili,i uwazam matchmaking za pomylke,oraz calkowite zmarnowanie potencjalu jaki drzemal w "materiale"..Az trzech czolowych pl ciezkich i kazdy moze dostac pasywnego slizgacza..
Ps. Jak stary Adamek dostal Kassiego,to byly standardowe marudzenia...
Wolałbym Izu w walce np takim Dimitrenko niż w walce z dziadziem wyglądajacym przy Izu jak dziecko.
Znowu na Joł Jude Tube ludzie będą go chwalić że przegrał ale w pięknym stylu...
Bo to prawda :) , u nas żeby promotorzy nie stracili na reklamach , eventach promocji trzeba naprawdę się napocić żeby ściągnąć kogoś kto da dobrą walkę i jest do pokonania .
Owszem uważam że mamy paru dobrych bokserów i w nich powinno się inwestować , ale u nas w mediach wszyscy są potencjalnie najlepsi . Nawet jak jeden z drugim wpadnie na dopingu to nic się nie mówi , i szuka sie kolejnych przeciwników.
Był taki dobrze zapowiadający się zawodnik Proksa , niestety po porażce z 3G zakończył karierę . Nie rozmieniał się na drobne , dał jeszcze jedną , dwie walki i rozpoczął pracę komentatora , trenera :) Do takich ludzi warto miec szacunek .
Szpilka też powininen zakończyć karierę , miał paru naprawdę niezłych przeciwników , i to jest normalne że ma teraz jakies blokady w boksowaniu jak z ringu z Wilderem odjeżdzał w tęblaku i mówił że nic się nie tało , może już nie wrócić do formy .
Do Boss78:
Izu celebryta? Bzdura, raczej wyszedł z cienia. Jest to chłopak, który ma znakomicie poukładane w głowie. Z dystansem i bardzo konsekwentnie idzie do celu. Małymi kroczkami zyskiwał coraz lepsze recenzje.Trenował i sparował z silnymi zawodnikami za granicą, w cieniu mistrza Parkera. Stereotyp pięściarza nie potrafiącego sklecić zdania, zdolnego jedynie do walenia w wór to przeszłość. Jak mówię, stereotyp. Na pewnym etapie kariery bokserskiej promocja zawodnika jest częścią jego pracy. Zawodnik, który to rozumie, budzi zainteresowanie, jest rozpoznawalny, pnie się w górę. Izu ma na to coś. Potrzebne są sukcesy sportowe, a będzie o nim głośno. Oby tak było, bo ma chłopak potencjał. Niech wygrywa i daje świetne walki kibicom. On ma cechy sportowca XXI wieku.
Co do Szpilki.
Jest mistrzem głupoty, jednak ma też umiejętności w boksie. Da się go oglądać, trudniej niekiedy słuchać. Choć bywa i zabawny. Przed walką często przecenia własne możliwości, a w walce nie wykorzystuje. Brakuje mu odporności. W jego boksie widać iskrę, ale i błędy, które ciągle powtarza. Czegoś mu jeszcze brakuje. Może wiary? Może pokory?
Z kończeniem komukolwiek kariery bym się wstrzymał.W podobnej sytuacji był Kliczko, a jednak wracał. Niech się uczy, wraca i wygrywa. Byle nie klepał więcej bzdur.
Ale tu ma być czołówka ciężkich na jednej gali. Nie ma co narzekać. Poczekajmy na oficjalnych przeciwników. Poczekamy, zobaczymy.
Jakie Adamek mial problemy z Kassim ? Pierdolisz dobrze, zawodnik twardy, niebezpieczny...w wadze cizkiej ? Solidny co najwyzej. Czlowieku to jest kurwa taki dziad, ze Diablo przed skokiem z okna by mu dal równa walke, a dawanie Izu takiego "dzika "to znaczy tyle samo co stawianie go miedzy 50-100 w rankingu, wiec broniac tego wyboru robisz z niego buma strasznego .
Każdy widział jaka była walka. Adamek ją wygrał, ale nie w stylu jakiego oczekiwał. Śliskość, faule i kontuzja oka na pewnym etapie walki ograniczyły jego atuty. Kassi z pewnością był twardy. Dość wypowiedzi na ten temat znajdziesz w internecie. Poczytaj, pooglądaj.
Odpowiedź na pytanie gdzie jest Izu dadzą kolejne walki, już z przeciwnikami o atrybutach wagi ciężkiej z odpowiednim wzrostem i warunkami fizycznymi. A najbliższa, co dla mnie oczywiste jest na odbudowanie. Zresztą dotyczy to samo Szpilki czy Wacha. Po wypadku nie ustawia się w pierwszym skoku poprzeczki na rekord świata. No chyba, że jest to "last jump" albo "title shot". Na taki skok może sobie pozwolić Diablo. Doceniam jednak jako zawodnika.
Izu późno zaczął boksowanie, ale miał dłuższy pobyt za granicą z rozwojem w stanach, gdzie trenował. Progres było widać gołym okiem. Obserwuję to z dłuższej perspektywy niż ostatnia walka. Przeskok z Breazeale był zbyt duży. Zabrakło doświadczenia, taktyki, rozkładu sił. Wyjaśnił to w wywiadach.Nie odpowiem gdzie jest w rankingach. Zdaje się kręcił się właśnie w okolicach 50-100tki. Są to przeważnie czysto teoretyczne wyliczanki. Odpowiedź dają konfrontacje. Nie zdziwię się jednak, gdy po dobrej walce wskoczy w okolice 15 z prawem pretendenta. Gdzie jest dzisiaj Izu pytaj trenera Gmitruka, kolegów ze sparingów: Mastera, Szpilki, Sulęckiego ... Ja nie wiem. Ale widzę, że ma charyzmę, klasę sportową i niezłe umiejętności. Przypuszczam, że wyciągnie wnioski z przegranej walki i będzie lepszy. A jeśli pokaże atuty, to będzie dobra rzecz dla boksu i nadzieja na jeszcze lepsze widowiska.