MENEDŻER ORTIZA: TO BYŁA KRADZIEŻ W BIAŁY DZIEŃ!
Menedżer Luisa Ortiza (28-1, 24 KO) domaga się walki rewanżowej z Deontayem Wilderem (40-0, 39 KO). Jak twierdzi, w pierwszym pojedynku kubańskiego pięściarza okradziono ze zwycięstwa.
Ortiz został wprawdzie zastopowany w dziesiątej rundzie, ale Jay Jimenez sugeruje, że Wilder być może w ogóle by nie wytrzymał do tego starcia, gdyby nie to, co stało się na początku ósmej rundy. Po ciężkim bombardowaniu w siódmej odsłonie Amerykanin wciąż miał miękkie nogi, gdy rozbrzmiał gong rozpoczynający ósmą. Zyskał jednak kilka dodatkowych sekund na odpoczynek dzięki interwencji lekarza, który postanowił go obejrzeć, mimo że mistrz WBC w wadze ciężkiej nie miał żadnego rozcięcia.
Jimenez zaznacza, że nie chce niczego odbierać Wilderowi, ale jednocześnie mówi, że jego promotor lub ktoś z inny z jego sztabu ma "głębokie kieszenie". Wyjaśnił, że ktoś "miał interes w tym, żeby wygrał".
Do posta zamieszczonego na Instagramie Jimenez dołączył nagranie, na którym widać scenę z początku ósmej rundy.
- Po tym, co zobaczyłem, mogę powiedzieć, że to była kradzież w biały dzień - stwierdził.
Dodał, że Ortiz zasługuje na rewanż i powinno do niego dojść, jeśli Wilderowi nie uda się zakontraktować pojedynku unifikacyjnego z Anthonym Joshuą (20-0, 20 KO). Jako alternatywę zaproponował walkę Ortiza z Dillianem Whyte'em (22-1, 16 KO) na gali Joshua-Wilder.
2. Początek ósmej rundy był oszustwem, rozumiem protesty, bo też to mnie zirytowało.
3. Punktacja była oszustwem.
Reasumując - Wilder musiał wygrać walkę. Jedyny sposób na jego przegraną, to znokautowanie go, aczkolwiek uważam, że istniałaby szansa uznania walki jako no contest, bo "coś" by wykryto u Ortiza w kontroli antydopingowej po walce.
Po mojemu Ortiz nie mial juz energii,na ostry szturm..Trzeba pamietac,ze on tez wykorzystal te dodatkowe sekundy na odpoczynek,byc moze Wilderowi byly one bardziej potrzebne
King Kong mogl tez zwatpic w siebie,bo w koncowce 7 rundy wpakowal wszystko co mial,a Wilder stal.To bylo deprymujace
Rewanz nie jest zla opcja,jezeli kibice w USA beda tego chcieli i bedzie mial on miejsce w tym roku,a nie za dwa,trzy lata
https://youtu.be/bG7Sl42Ljko?t=14m1s (tak, od 14 minuty i 1 sekundy)
wiec nie pieprzcie tumany glumot, bo sie osmieszacie. wacha, kownackiego i suleckiego tez badano przed kolejnymi rundami i jakos nikt z was nie klapal wtedy dziobem.
Rewanż byłby lepszy.
Oby niebawem to się stało.
Gdyby Ortizowi pomogli w 10 rundzie mógłby przetrwać i finał byłby sprawą otwartą.
ktoś ci płaci za tumańskie opinie?
w tej walce wszystko było zrobione, aby Wilder ją wygrał (tak na wszelki wypadek). To normalne zjawisko, jak mówisz, jest stworzone do chronienia "uprzywilejowanych". Jeśli oszustwo jest w "białych rękawiczkach", to nadal jest oszustwem.
Jak ukradniesz 100zł to jesteś przestępcą, jak "ugrasz" na spekulacjach finansowych, to jesteś milionerem, chociaż jedno i drugie to kradzież.
Przed walką byłem całkowicie bezstronny i szczerze mówiąc Wilder bardzo mi zaimponował, co nie zmienia faktu, że komisja, a więc jej regulamin oraz sędziowie, mieli zrobić wszystko, aby nie przydarzyła się wpadka.
Jak wspomniałem wcześniej, nie zdziwiłbym się, gdyby po KO na Wilderze, walka była no contest z powodu wykrycia niedozwolonego środku u Ortiza.
ale tak - co moze wiedziec facet ktory od 100 lat siedzi w USA i zajmuje sie boksem, jest to jego praca i pasja - od zwyklego sebka i matiego z cebulandii ktory wie lepiej i wylewa swoje smutne pieprzenie na orgu xD
Ale cię zeszmacili hahaha Dalej będziesz tak cwaniakował buraku?
iron3 - nie osmieszaj sie dzieciaku, najpierw pieprzysz glupoty nie znajac sie kompletnie na rzeczy, a teraz wyjezdzasz z ad personam. w sumie prymitywne bluzgi to jedyne co ci zostalo, bo zostales merytorycznie przeorany. zegnam XD
Żegnam to już dawno powiedziałeś swojemu mózgowi.
ale to, co powiedział Pan Gancarczyk, jest prawdą. Chyba nie rozumiesz problemu, bo skupiłeś na wyzywaniu. Ja nie mam nic do Wildera, ani do Ortiza, żadnego nie lubię bardziej lub mniej, ale danie mu ekstra 20 sekund było kluczowe w tamtym momencie. Dlaczego Ortiza nie sprawdzili po knock downie?
Wyzywasz od cebulaków, Januszów, stwierdzasz, że ktoś pieprzy albo faworyzuje. Chyba brak argumentów (oprócz kluczowego Pana Gancarczyka) sprowokował się do wydania niskich lotów inwektyw.
Uczepiłeś się jednej rzeczy i na tym opierasz cały swój wywód. A jesteś zwyklym prymitywem bez pojęcia merytorycznego.
@ Karlitopl - w trakcie rundy nie robia takich akcji, chyba, ze na twarzy boksera widac zagrazajace jego zdrowi czy widocznosci rozciecia / opuchlizny. tego u ortiza nie bylo. w NY w wielu walkach lekarz podchodzil do zawodnika PO PRZERWIE/NA POCZATKU RUNDY, co mozesz zobaczyc np u wacha czy kownackiego w ich ostatnich pojedynkach. ani ortiz ani wilder w trakcie bycia obijanymi nie mieli nic na swoich ryjach. sedzia przerywal pojedynek DOPIERO gdy ktorys padal na ziemie - w tym wypadku ortiz. gdyby ortiz przetrwal runde, z pewnoscia moglby skorzystac z tego samego przywileju.
druga sprawa - wilder cala 8 runde ledwo sie trzymal na nogach, a king kong mial dodatkowe 20 sekund na regeneracje sil. i co zrobil? nic.
oparlem swoj argument na panu GARCZARCZYKU (nawet nazwiska przepisac poprawnie nie umiesz, a sie krzywisz, ze ktos cie januszem albo cebulakiem nazywa? :D) - a ty swoje na czym? przedstawiles tylko MYSLENIE ZYCZENIOWE, nic wiecej.
trzecia sprawa - jesli "cebulak i janusz" to inwektywy ktore cie bola, to z tego miejsca bardzo cie przepraszam, nie chcialem cie urazic. myslalem, ze te zartobliwe raczej zwroty nikogo nie dotknal. najwyrazniej irona3 zabolaly skoro rzucil "Ale cię zeszmacili" - no ale z tym problemu nie widzisz, wiec chyba mozna pisac o czyims zeszmaceniu, ale bron boze nazwac go januszem boksu xD
gdyby walka toczyla sie w innym stanie, gdzie sa inne przepisy, moze by ktos swiecil ortizowi w oczka miedzy nokdaunami, gdyby byl inny sedzia w ringu to molgby przerwac pojedynek w 7 rundzie, a wildera z marszu wypuscili do 8mej i tyle.
gdybac sobie mozna, fakt faktem, wg stanu NY wszystko odbylo sie bardzo przepisowo, wiec wasze pieprzenie o "ratowaniu" wildera nie ma najmniejszych podstaw. pytacie sie dlaczego ORTIZA w trakcie rundy nikt nie badal. A DLACZEGO WILDERA GDY ZBIERAL CIOSY NIKT NIE ZBADAL? wszystko dziala w dwie strony.
1. Jeśli chodzi o Ortiza, to nie mówię o przerywaniu walki, ale o sprawdzeniu na początku następnej rundy.
2. Ciągle utwierdzasz mnie w przekonaniu, że nie rozumiesz problemu. Przepis ten, wprowadzony tylko przez jedną komisję, powoduje, że w razie potrzeby można przeciągnąć odpoczynek zagrożonego, uprzywilejowanego zawodnika. Podobnie było z punktacją. Czy uważasz, że była ona fair?
3. Kondycja Ortiza nie ma w tym przypadku znaczenia. Chodzi o to, że Wilder miał 20 sekund więcej, czy to takie trudne do zrozumienia?
4. Co do wyzwisk - one mnie nie ruszają, dają mi jedynie do zrozumienia, że brakuje Ci kultury osobistej. Zawsze będę reagował na chamstwo. Dodatkowo jest to zachowanie typowe dla osób mających problem z obroną własnego zdania.
5. Podałem błędnie nazwisko redaktora - zgadzam się. Mam również problem z podaniem nazwisk typu Pacquiao, mówi się trudno. Bardziej boli mnie niepoprawna interpunkcja, brak dużych liter i polskich znaków oraz błędy ortograficzne w Twoich postach.
nad wszystkim piecze zas trzymalo 5 nowojorskich rodzin mafijnych, bo don gambino postawil duze pieniadze na wygrana wildera, w koncu taki wspanialy byl na to kurs xD
zwracam wam honor panowie, macie racje. garczarczyk przemyslaw pieprzy glupoty, a ja bezmyslnie je powtarzam, jeszcze was nawyzywalem od januszy.
wiecej nie bede sie opieral na fachowej wiedzy takiego lichego autorytetu jak pan przemek, bo co on siedzac tam w USA moze wiedziec o dzialaniu komisji stanowych i prawie jakie jest.
nasi znamienici eksperci postujacy tutaj z pewnoscia wiedza lepiej. skladam bron, wszystkich przepraszam.
ad 1 - fakt, nie sprawdzono go. moim zdaniem dlatego, ze nie otrzymal takiego gradobicia jak wilder i po tym jak wstal nie wygladal na naruszonego - w przeciwienstwie do wildera ktory mial gumowe nogi. no i wylapal jednego strzala a nie 30.
ad 2 - w usa jest bardzo silne prawo stanowe. i prawo komisji sportowych stanu NY moga sie roznic bardzo od prawa stanowego komisji nevada badz jakiegokolwiek innego. tutaj walka toczyla sie w NY. dlatego zwrocilem uwage na przebieg walk z polakami ktorzy wlasnie walczyli w NY gdzie takowe prawo panowalo i w ich wlasnie walkach taka sama sytuacja miala miejsce. walczac w innym stanie - mogloby byc zupelnie inaczej. gdyby walczyl w nevadzie czy na alasce byc moze wildera wypuszczono by z marszu do 8 rundy i by przegral przez nokaut. kto wie?
ad 3 - rozumiem i przynaje ci racje, widze sedno. fakt, ze ortiz nie wykorzystal sytuacji, nie tyczy sie samej istoty problemu jaka bylo dorzucenie wilderowi tych 20 sekund.
ad 4 - "janusze" i "cebulaki" to jedyne wyzwiska jakimi sie tutaj popisalem. zrobilem to celowo i zaczepnie, prawdopodobnie tez zlosliwie - moj blad, przyznaje. uznalem w ferworze emocji prowadzenia guwnoburzy, ze nie beda az tak straszne, ale tu tez masz racje. mea culpa.
ad 5 - wybaczam, ale przyczepilem sie bo moglem, zrozum :D
dziekuje za wspaniala i emocjonujaca dyskusje, dawno takiej nie odbylem w internecie :-)
pozdrawiam wszystkich oponentow i zycze jak najlepszej formy w kolejnych starciach :-)
Ale się naprodukowałeś. Żal mi ciebie bo i tak wyszedłeś na idiotę w tej dyskusji.
No musi chłop gadać, żeby jeszcze coś wycisnąć z Ortiza, zeby ludzie sobie nie pomysleli, że został zdemolowany jak jakiś BUM...;-) i nie warto patrzeć na jego wystepy.
Od tego jest menedżerem, musi zapewnić sobie i swojemu podopiecznemu i całej ekipie byt, a w tym przypadku emeryturę.
A z tym pekaniem mitow,to jak to w koncu jest Ortiz nie jest grozny i nie byl unikany?
Bo skoro nie to zwyciestwo nad nim nie duzej wartosci,tym bardziej ze przyszlo w bolach,a wiec nadal mozna twierdzic ze Wilder to papierowy mistrz
Czyz nie?
typowy pięściarski E.T.
poczatek 8 rundy nie byl oszustwem, tylko normalnym zjawiskiem tamtejszej komisji sportowej stanu nowy jork od 2016
Nie tyle zjawiskiem ile obowiązującą procedurą. Czymś, co się stosuje obligatoryjnie. Sędzia uznaje, że zawodnika należy szybko przebadać i uruchamia procedurę, poleca lekarzowi, lekarz wie co robićm na co patrzeć i działa. Trwa to około 10 sekund.
Pomija już to, że Wilderowi akurat nie było to potrzebne, bo po 7 rundzie szedł normalnie do narożnika, tam nie było żadnego zamroczenia. Minuta przerwy mu wystarczyła spokojnie.
Ale kolesiom z forum tego nie wytłumaczysz. Nie lubią Wildera, czyli sytuacja jednoznaczna - wałek.
@ andrewsky - owszem, ale sedzia reagowal gdy ortiz lezal juz na deskach. wilder nie lezal, wyrwal wiecej niz 13 ciosow, z czego - definitywnie wiecej czystych, niz te ktore w 10tej ortizowi zadal wilder. badanie bylo jak najbardziej uzasadnione.
trzecia sprawa - by pokonac mistrza, trzeba pokonac mistrza. chcielibyscie kolejnego andre warda? jaki mieliscie bol dupy po 1 (a nawet i..) 2giej walce z kowalem? cos czuje, ze gdyby ortiz "wypunktowal" wildera po 7 nokdaunach, to zaden KOTH czy BlackDog nie mieliby zastrzezen.
o fastnickach i noname'ach nie wspomne nawet.
Sam jesteś tumanem, dodatkowo z zerowym pojęciem o boksie. To że coś można zrobić nie znaczy że to trzeba zrobić. A w boksie czasem pojedyncze sekundy mają znaczenie. Przykładów są setki.
Szkoda słów na ciebie i dziwię się chłopakom że z takim gównem dyskutują.
astarte
Szkoda słów na ciebie i dziwię się chłopakom że z takim gównem dyskutują.
O co Tobie chodzi? O te max 15 sekund? Ktoś tu napisał, że Wilder miał mętny wzrok. Wy (niektórzy) to macie zajebiste oczko, normalnie widzicie wszystko, każdy kilogram na ważeniu, każdy centymetr podczas face 2 face, każdy centymetr w zasięgu podczas "pomiarów w Paincie". Naprawdę Wilder był w takich opałach? Sam przyznał, problem był, ale to jest normalna sytuacja. Akcja wyglądała tak, że Wilder 3x szukał klinczu i udało mu się to, bombardowanie Ortiza było przerywane klinczem, Wilder zachował cały czas trzeźwy ogląd sytuacji. Powiem więcej!! Ortiz tak się spompował podczas tej nawalanki (sam przyznał po walce, że władował wszystko co miał najlepszego, czyli WIĘCEJ nie mógł, to sam przyznał), a następna runda pokazała, że kondycyjnie też zużył całą rezerwę, że nie jest wykluczone, że gdyby tą rundę przedłużyć o 2 minuty to zdesperowany Wilder znokautowałby Ortiza będącego na granicy zawału.
dzis jestem dumny ze swych dokonan, zas armata mych rekoczynow musi odpoczac chwile. ale wierze, ze wkroce odniesiemy kolejny spermktakularny sukces. ORG nalezy do nas! :-)
chwala wielkiemu Biłunowi! Orgu niechaj beda dzieki! :-*
niezła z was elita, przeczytajcie zobaczycie
swoje posty wypociny, te paprochy sukinsyny
i odpady ekskrementy, słowna burza głupie miny
co za spina zatwardzenie, tak pospólstwem tutaj wieje
całe forum tańczy chwieje, co się kurwa tutaj dzieje
jak Wezuwiusz się obudził, jeden z drugim tak się nudził
i popłynął razem z lawą, bo ich umysł się przebudził
dobra teraz bez inwektyw, żaden ze mnie jest detektyw
zwykły koleś bez perspektyw, wiec zbudujmy tu kolektyw
w grupie-kupie zawsze siła, jakby ona tutaj była
a jej nie ma jest też spina, ale moment jedna chwila
i do sedna przechodzimy, swą teorię potwierdzimy
własna prawda jest jedyna i to właśnie ją wieszczymy
bądźmy szczerzy i prawdziwi, Ortiz dziadzio czy to dziwi
przegrał walkę takie fakty, kontrowersją hejt się żywi
Wilder silny dynamiczny, jest atletą dość fizyczny
trafił zachwiał i położył, koleś cios też ma kosmiczny
coś się działo coś tam było, rożne sztuczki się robiło
było nie ma koniec kropka, właśnie wszystko się skończyło
jako puenta ze dwa zdania, kończę wywód puchnie bania
od tych treści kontrowersji, dosyć tego już pisania
kosa sztama lepsza sztama, bo buduję wszystko sama
kosa niszczy tyle zgliszczy, nie chce tutaj dostać bana
Ostatnio Amerykanska armia okupacyjna w Polin zabila 3 osoby ,a nawet sie nie zatrzymali ,bo spiszyli sie na obiad
solidnie przeoralem anusy bezbronnych oponentow. ich daremne wrzaski, rozwarte usta pelne obleg wypelnilem nasieniem nabrzmialych faktow, ich policzki spuchy od merytoryki mej genialnej genitalnej merytoryki. finiszujaca fala mej argumentacji zakleila te prozne oczodoly, przeto jedyne co teraz moga zrobic, to grzebac sie w kislu mej powalajacej kanonady spust-postow
:))
No powiem tak ... Takiego podsumowania nie powstydziłby się nawet Kapłan Wojny-Która-Nigdy-Się-Nie-Skończy!!
Myślę, że w tym momencie dyskusję z niewiernymi można uznać za zakończoną a ich bezbronne jęki o dobicie nabrzmiałym, bezczelnie sterczącym mieczem prawdy - zignorować.
Ta wojna nigdy się nie skończy ... Akurat tu się właśnie skończyła. Brutalną penetracją niewiernych kichy stolcowej.
solidnie przeoralem anusy bezbronnych oponentow. ich daremne wrzaski, rozwarte usta pelne obleg wypelnilem nasieniem nabrzmialych faktow, ich policzki spuchy od merytoryki mej genialnej genitalnej merytoryki. finiszujaca fala mej argumentacji zakleila te prozne oczodoly, przeto jedyne co teraz moga zrobic, to grzebac sie w kislu mej powalajacej kanonady spust-postow
:))
No powiem tak ... Takiego podsumowania nie powstydziłby się nawet Kapłan Wojny-Która-Nigdy-Się-Nie-Skończy!!
Myślę, że w tym momencie dyskusję z niewiernymi można uznać za zakończoną a ich bezbronne jęki o dobicie nabrzmiałym, bezczelnie sterczącym mieczem prawdy - zignorować.
Ta wojna nigdy się nie skończy ... Akurat tu się właśnie skończyła. Brutalną penetracją niewiernych kichy stolcowej.
Kibicowałem Kubańczykowi, jednak mistrz zrobił co do niego należało, przewrócił jednego z najlepszych ciężkich w stawce. Mam wrażenie, że dla Wildera bardzo trudny byłby pojedynek z Povietkinem, niestety odwołany. Rosjanin jest bardzo odporny i znacznie szybszy od Ortiza, to znaczy był...
Kibicowałem Kubańczykowi, jednak mistrz zrobił co do niego należało, przewrócił jednego z najlepszych ciężkich w stawce. Mam wrażenie, że dla Wildera bardzo trudny byłby pojedynek z Povietkinem, niestety odwołany. Rosjanin jest bardzo odporny i znacznie szybszy od Ortiza, to znaczy był...
Ważne że powód do rewanżu jest a ten sprzeda się znakomicie. Zdrowie Ortiza to jego sprawa a już mu ktoś wyżej karierę kończy. Za kolejne starcie z Wilderem, obaj mogą zgarnąć więcej niż przez całą karierę, Luis na pewno. Czy menago Kubano ma rację to nie ważne. Ważne że kibice to kupią.
Czy wy jestescie para sodomitow ? bo tak o tych anysach sobie gadacie ,nie to zebym mial cos przeciew ,jezeli uczucie jest szczere to niewazna jest plec
Zabij w sobie miłość albo pozwól jej uciec,
rozpalony obraz i spalone usta chcą żyć, myśleć,
doczekać jutra...