W MAJU WALKA CHISORY Z TAKAMEM?
Joseph Joyce liczył na starcie z Dereckiem Chisorą (27-8, 19 KO), ale jego sławny rodak ma inne plany. Trwają bowiem zaawansowane negocjacje w sprawie jego walki z Carlosem Takamem (35-4-1, 27 KO).
Kameruńczyk z francuskim paszportem pozostawił po sobie pod koniec października w Wielkiej Brytanii bardzo dobre wrażenie. Przegrał co prawda z Anthonym Joshuą, mistrzem WBA/IBF wagi ciężkiej, lecz momentami toczył z nim walkę jak równy z równym, polegając ostatecznie w dziesiątej rundzie. Promujący niedawnego pretendenta Christian Cherchi potwierdził, że on i jego zawodnik zaakceptowali już wszystkie "opcje" i do ustalenia pozostała już tylko gaża. A co do pieniędzy z Eddie Hearnem jest łatwiej się dogadać niż w sprawie innych podpunktów w kontrakcie.
- Carlosowi podoba się umowa i jeśli pieniądze będą się zgadzać, to nie ma problemu. W tym tygodniu porozmawiam dłużej z Hearnem na ten temat i być może do końca miesiąca wszystko już podopinamy - przyznał Cherchi.
Pojedynek pomiędzy Chisorą a Takamem miałby odbyć się w maju. Być może nawet na gali Bellew vs Haye II.
- Chisora jest trochę szalony, ale to dobry facet i trudny przeciwnik. Pierwsza wizyta w Wielkiej Brytanii bardzo mi przypadła do gustu i chętnie tam wrócę. Nasze starcie będzie ekscytujące - dodał sam Takam.
to wzór profesjonalizmu, więc powinien odprawić bez kłopotu lekko już sfatygowanego Chisorę.
Canelo na zanieczyszczonym mięsie. Buheheh. Ostatnio też na pewno był czysty. Jasne.
Kiedy myslisz ze jest skonczony,on walczy jak zwierze.Kiedy myslisz ze latwo kogos oklepie,to on sie meczy jak matka z lobuzem