LUIS ORTIZ: WIDAĆ NIE BYŁO MI DANE DZIŚ ZDOBYĆ TYTUŁ, ON BIJE MOCNO
Luis Ortiz (28-1, 24 KO) był już o jeden cios od zastopowania Deontaya Wildera (40-0, 39 KO), niestety dla niego siódma runda trwała o kilka sekund zbyt krótko i pas WBC wagi ciężkiej pozostał przy Amerykaninie. Mimo tego "King Kong" zachował spokój, prosząc jedynie na konferencji prasowej o szansę rewanżu.
- Czuję się dobrze, nic mi nie jest. Trzymałem się założeń taktycznych i wskazówek narożnika, ale w tym sporcie, a już szczególnie w wadze ciężkiej, jedno uderzenie może wszystko zmienić. Zraniłem w pewnym momencie prawą rękę, jednak to chyba nic poważnego - mówił Kubańczyk.
- Wilder uderza mocno. Miałem swoją szansę, ale boks to przeznaczenie i widocznie dziś nie było mi dane zdobyć ten tytuł. W walce pomiędzy Wilderem a Joshuą wszystko może się zdarzyć, wszak obaj biją bardzo mocno. Kondycyjnie byłem przygotowany nawet na trzynaście czy czternaście rund, lecz dałem się złapać mocnym ciosem. Dzisiejszym występem zasłużyłem sobie chyba na rewanż, ale wszystko będzie teraz zależało od Wildera. Ja w każdym razie będę czekał na taki rewanż - nie ukrywa Ortiz.
Na pocieszenie pozostał mu czek na pół miliona dolarów i słowa pochwały od kibiców oraz dziennikarzy.
teraz wiadomo dlaczego wszyscy tak bardzo go unikaja
Prosba z gory do hejterow ... PRZESTANCIE SIEBIE OSMIESZAC
1/
Wilder pokazal, ze pomimo ewidentnych brakow technicznych jest prawdziwym MISTRZEM
- ma najmocniejszy cios
- ma twarda szczeke
- ma wielki charakter i serce do walki
- jest najmadrzejszym piesciarzem w historii, ktory nigdzie sie nie podpala i najpierw mysli o tym, aby samemu nie dac sobie zrobic krzywdy, a nie idzie na idiotyczne wymiany
2/
Ta walka dala wilderowi znacznie wiecej niz 10 poprzednich razem wzietych, choc ma nad czym myslec
- stylem walki
- masa ciala
3/
Trzeba byc zwyklym hejterem i przyglupem, aby nie umiec uszanowac goscia, ktory wygrywa 40 walk, w tym 39 przez KO
4/ Co walki z Antonim - 99% do 1% dla wildera, w moim odczuciu, Antoni bedzie znacznie latwiejszym przeciwnikiem od Ortiza, ktoremu nalezy sie wiedlki szacunek za ogromne serce do walki
dlaczego w 5 nie dano zwyciestwa 2 punktami wilderowi, jak posadzil ortiza na deskach
dlaczego w 7 rundzie dano ortizowi wygrana 2 punktami skoro nic wielkiego nie zrobil poza tym, ze obijal wildera w ostatniej minucie
wilder bedzie w szczycie za 2-3 lata poki co jest jeszcze troche niepierzony
Boli i ma boleć :)
twoje opinie nawet nie smierdza nim - one po prostu nimi sa, tak jak i ty
Trzeba być totalnym, ślepo zaostrzonym w w "wielkość" Wildera ignorantem aby obstawiać wynik walki z AJ 99-1.
Nie przepadam za głupimi gadkami Wildera, ale po tej walce mogę powiedzieć o nim:
- jest w stanie posłać na dech każdego w HW
- mimo dziurawej obrony szczękę wydaje się mieć solidną
- bardzo przyjemnie patrzy się na eksplozywność jego ciosów
Według mnie ta walka to 50/50
Wilder może przybombić w AJa w każdej chwili walki i ja zakończyć co pokazał w walce z Ortizem
AJ z kolei może mieć taką 7 rundę jak Ortizi ubić Wildera. Gość składa w kombinacje po 6-7 ciosów i nie lekcewazyl bym tego.
Jak on wygrywa te swoje walki?
glupota glupota glupota.. zemscilo sie to na nim.. a wilder.. takiego paralityka w ringu jeszcze nie widzialem... jak on moze dzierzyc pas.. hw zeszla juz dawno na psy.. i ta cala polityka i otoczka..
a tak poza tym ...
Nurb
idiota to jestes ty poniewaz nie szanujesz innych opinii
ja typuje 99% do 1% dla wildera i mnie smieszy twoja opinia, ze dajesz az 50% szans dla antka, ktory w mojej ocenie jest za slaby, za wolny, za schematyczny aby zrobic wilderowi jakakolwiek krzywde. ortiz byl znacznie trudniejszym przeciwnikiem dla wildera niz antoni, a i tak wilder rzcal nim i poslal kilka razy na deski
antoni to bardzo dobry zawodnik, ale za cienki na wildera
Kilisonel
frajera widzisz w lustrze
Nie napisałem że jesteś idiotą tylko ignorantem. Chyba że nie odrozniasz znaczenia tych dwóch słów.
Szanuję realne opinie, a nie fantazje rodem z przygód pana kleksa.