WIERZBICKI PEWNIE WYPUNKTOWAŁ CLAYTONA - TERAZ ZNÓW ŻEROMIŃSKI
W głównej walce wieczoru w Zgorzelcu miejscowy Łukasz Wierzbicki (15-0, 6 KO) pokonał doświadczonego Andersona Claytona (41-12-2, 35 KO). To był debiut tego zawodnika z Gusem Currenem w narożniku.
Od początku przewagę zyskał szybszy i bardziej ruchliwy Polak, który dobrą pracą nóg unikał mocnych, obszernych sierpów rywala. W drugiej rundzie złapał go przy linach na dobre pół minuty i okładał hakami oraz sierpami z obu rąk. W trzeciej odsłonie krótki prawy sierp z kontry Łukasza na moment ostudził zapały przeciwnika. W piątej Łukasz złapał jeszcze lepszy rytm i brylował, ale w szóstej zagapił się na bezpośredni prawy. W siódmej dał się złapać lewym sierpem, a w ósmej bezpośrednim prawym krzyżowym, jednak poza tymi pojedynczymi akcjami wyraźnie przeważał Wierzbicki, pewnie dowożąc wygraną do końca.
Po ostatnim gongu sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości, typując przewagę Polaka w stosunku 99:91, 99:91 i 100:90. Tak oto pas Międzynarodowego Mistrza Polski w wadze półśredniej zostaje przy Łukaszu.
Co teraz? Teraz krótki odpoczynek i przygotowania do rewanżu z Michałem Żeromińskim (13-3-1, 1 KO). Ich drugie starcie 21 kwietnia w Częstochowie.