WYGRANE TROUTA I HARRISONA, WPADKA WILLIAMSA JR
Austin Trout (31-4, 17 KO) niby należy do światowej czołówki wagi junior średniej, ale dziś w nocy zanotował pierwsze zwycięstwo od 2015 roku.
Dawny champion wystąpił przed swoimi kibicami, ale wyszedł do ringu rozkojarzony i w pierwszej rundzie Juan De Angel (20-8-1, 18 KO) wstrząsnął nim. Potem jednak Trout zaczął korzystać ze swojej szybkości, znalazł odpowiedni rytm i pewnie wygrał na kartach wszystkich sędziów.
Boksujący w tym samym limicie Tony Harrison (26-2, 21 KO) zastopował w piątej odsłonie George'a Sosę (15-12-1, 15 KO).
Niespodzianka w wadze półciężkiej. Niespełna dwa lata temu Thomas Williams Jr (20-4, 14 KO) atakował tron WBC, ale widocznie porażki przed czasem, najpierw z Adonisem Stevensonem, potem z Marcusem Browne'em, odbiły się na nim niekorzystnie. Mało dotąd znany Humberto Velazco Torres (19-1-1, 13 KO) po raz pierwszy wyjechał poza ojczyznę i pobił Williamsa przed czasem. Początek nie zapowiadał takiego rozstrzygnięcia. W końcówce pierwszej rundy Amerykanin przewrócił Meksykanina, lecz ten odgryzł mu się z nawiązką w drugiej i w nokdaunach był remis. W końcówce trzeciego starcia Williams znów był liczony, a w czwartym było już po wszystkim.
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
X
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
.