HUGHIE FURY KONTRA SAM SEXTON 12 MAJA
Hughie Fury (20-1, 10 KO) zmierzy się w kolejnym pojedynku z Samem Sextonem (24-3, 9 KO). Walka odbędzie się 12 maja na Macron Stadium w Horwich, a w stawce znajdzie się tytuł BBBofC, czyli mistrza Wielkiej Brytanii.
- Bardzo się cieszę, że zaboksuję z Sexontem o brytyjski pas. Mam misję, którą jest odzyskanie tego, co powinno być moje, czyli tytułu mistrza świata. Jestem niekoronowanym czempionem, a 12 maja zobaczycie dlaczego - zapowiada Fury.
23-latek nawiązuje do walki z Josephem Parkerem (24-0, 18 KO), z którym zmierzył się we wrześniu ubiegłego roku. Fury przegrał wtedy decyzją sędziów dwa do remisu i nie zdołał wywalczyć tytułu WBO w wadze ciężkiej. Majowy występ będzie jego pierwszym od czasu tej porażki.
Sexton został mistrzem Wielkiej Brytanii 6 października, kiedy zwyciężył na punkty Gary'ego Cornisha.
- To będzie świetna walka z młodym zawodnikiem światowej klasy. Wierzę, że mam doświadczenie i umiejętności, aby wygrać. Nie przeszkadza mi walka na terenie Fury'ego, co pokazałem, kiedy wygrywałem pojedynki mistrzowskie w Belfaście i Edynburgu - oznajmił obrońca tytułu.
Pojedynek będzie transmitować na Wyspach stacja Channel 5.
Uciekal przez 12 rund przed Parkerem.....Powinni odejmowac punkty za cos takiego - jedno to kogos "wyboksowac" a co innego unikac walki przez 36 minut rzucajac na wsteku asekuracyjny lewy prosty za kazdym razem kiedy przeciwnik stara sie nawiazac walke.
Tak samo bedzie wygladala walka starszego Furego z Joshua i dlatego cygan nigdy jej nie wygra - albo zostanie znokautowany albo bedzie uciekal przed AJ'em przez 12 rund za co nikt w UK nie przyzna mu zwyciestwa. Sam znokautowac nie ma czym wiec o ile Joshua nie nabawi sie jakiejs przypadkowej kontuzji to walke tak czy inaczej wygra.
Ruiz to zdaniem wielu wygrał. Jakby pojedynek był na neutralnym to pewnie by wygrał.