RANKING WBC: SPADEK GŁOWACKIEGO, DWUNASTU NASZYCH
Federacja World Boxing Council uaktualniła swój ranking na luty 2018. Doszukamy się w nim dwunastu polskich pięściarzy. Ale po kolei.
W wadze ciężkiej Adam Kownacki (17-0, 14 KO) dzięki demolce na Kiladze podskoczył z dwunastego na dziewiąte miejsce. Mariusz Wach (33-3, 17 KO) jest siedemnasty, zaś Tomasz Adamek (52-5, 30 KO) dwudziesty piąty.
W limicie kategorii junior ciężkiej - pomimo sobotniego zwycięstwa, z jedynki na trójkę spadł Krzysztof Głowacki (29-1, 18 KO). Na samym szczycie wcześniejszy champion tej organizacji Mairis Briedis, który w półfinale turnieju WBSS przegrał co prawda z Usykiem, lecz zaprezentował się bardzo dobrze. "Główkę" wyprzedził również siejący postrach w tym limicie i bardzo aktywny Maksim Własow, mający już na rozkładzie Sillacha, Czakijewa czy Durodolę. Ósmy Mateusz Masternak (40-4, 27 KO), a czternasty Krzysztof Włodarczyk (54-4-1, 38 KO).
W dywizji półciężkiej ósmą lokatę utrzymał Andrzej Fonfara (29-5, 17 KO), a trzydziestą ósmą Robert Parzęczewski (18-1, 11 KO).
W wadze średniej szykujący się do walki o mistrzostwo Europy Kamil Szeremeta (16-0, 2 KO) przesunął się kolejne oczko w górę - już na jedenastą pozycję.
W kategorii junior średniej na samym szczycie listy widnieje nazwisko Macieja Sulęckiego (26-0, 10 KO), wiemy już jednak, że "Striczu" powróci do średniej, by 28 kwietnia na Brooklynie skrzyżować rękawice ze świetnym Danielem Jacobsem (33-2, 29 KO). Na granicy 69,85 kilograma drugim notowanym Polakiem jest dwudziesty dziewiąty Patryk Szymański (18-0, 9 KO).
Trzydzieste szóste miejsce w wadze junior półśredniej przypadło Michałowi Syrowatce (19-1, 7 KO), lecz on jest wysoko rozstawiony w rankingu WBA i właśnie w ten pas będzie celował w przyszłości. Michał to nasz ostatni przedstawiciel w tym zestawieniu.
Jest jeszcze ten gość co trenuje u mayweathera - chyba Trojanowski.
Ten może być pociechą:)
teraz Główka jest czwarty (a był trzecie), do tego nawiązuję
Abstrahując jednak od umiejętności bokserskich tego przeciętnego pięściarza, pytam: jaką pipą trzeba być żeby po kilku miesiącach znajomości wytatuoować sobie laskę ramieniu?
Nie zgodzę się, że jest przeciętny, jest grubo ponad przeciętny (na polskim podwórku). Zgadzam się jednak co do tatuażu. Po pierwsze : po co tatuować sobie cokolwiek (tu : nową pannę, co chce pokazać?). Po drugie : trochę wcześnie, z drugiej strony panna głupia, gdyby była mądra to by powiedziała : "Nie rób tego, nie rób siary.". Po trzecie, rok temu Główka tak bardzo się cieszył z narodzin dziecka (chyba córki), i co teraz?
Nie oceniam go, mogę nawet zrozumieć, ale teraz jego pseudonim ringowy "Główka" może zmienić znaczenie. Nie "Główka", bo Głowacki, nie "Głowka", bo ma dobrą głowę do boksu tylko "Głowka", bo myśli "główką zamiast głową.
Szkoda chłopaka, bo dryfuje w stronę Diablo, i to chyba jeszcze bardziej niż Diablo.
Krzysztof powinien odnaleźć symbiozę na polu prywatno-sportowym, którą posiadał przed pojedynkami
z Huckiem czy Cunninghamem, potrzebuję solidnych sparingpartnerów, jak i dobrych rywali
w oficjalnych walkach,czas najwyższy skończyć z obijaniem ogórków i wsiąść się do ciężkiej pracy.
Łapin to dobry szkoleniowiec, ale z czasem popada się w rutynę i wypalenie w każdej relacji,
więc może czas na powiew świeżości, a gdyby tak Ronnie Shields, z Adamka zrobił prawdziwą maszynę
na walkę z Arreolą.
@TomHorn
No prymitywny głupek- imbecyl! który myśli tylko jajami! Jak przesadziłem to mnie poprawcie! Wręcz skarćcie!
W boksie brak umiejętności, wyszkolenia to sobie tatuuje... I "chuja" kisi w rozdupnii! która mu daje...
Straciłem do niego kompletnie szacunek!
Adamek po wygranej z Cunem spadl w rankingu a Cunn awansowal.Tak ,ze Glowka musi to odrobic.Mowi o Glasovie ale,chyba wczesniej powinien kogos pewniej pokonac.
"Krzysztof powinien odnaleźć symbiozę na polu prywatno-sportowym, którą posiadał przed pojedynkami
z Huckiem czy Cunninghamem, potrzebuję solidnych sparingpartnerów"
a co było nie tak z jego ostatnim sparingpartnerem? :))) przeciez ten jego ostatni sparingpartner z którym walczył w Nysie o mało mu nie skończył kariery :))
Moim zdaniem prawda jest taka, że tam w jego obozie wiedzą że jest podatny na kontuzje i wcale nie wybitny więc chcą go doprowadzić do jeszcze jednego strzału żeby wszyscy sobie zarobili i tylko tyle.
Dokładnie tak. Choć przecież pomimo ograniczeń liczyłem na nieco więcej, zwłaszcza po Hucku(wiadomo past prime ale skalp zacny), Cunn(tak samo) i mimo wszystko nienajgorszej walce z Usykiem. Pytanie czy faktycznie nie za szybko pozbyto się pasa doprowadzając do walki z Ukraińcem. Pytanie czy nie dało się jeszcze jakiejś ciut łatwiejszej obrony ogarnąć. Wiadomo było że Usyk to kozak i że obtańczy Główkę. Cóż, pewnie tak jak piszecie, jeszcze jeden skok na tytuł a później PBN. Teoretycznie jest na czym zarobić na naszym krajowym podwórku. Zestawienia pomiędzy Główką, Masterem, Diablo a Szpilą zapełniłyby niejedną halę.