TRENER PACQUIAO PEWNY WYGRANEJ Z ŁOMACZENKĄ
Trener Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO) mocno wierzy w to, że Filipińczyka stać na pokonanie Wasyla Łomaczenki (10-1, 8 KO). Walka pomiędzy weteranem a jednym z najlepszych pięściarzy świata może się odbyć jesienią.
- Bardzo podoba mi się pomysł walki z Łomaczenką. Gdyby pojawiła się taka oferta, to byłbym za tym, żeby ją wziąć. Myślę, że Manny by wygrał. Uważam, że jest lepszy. Z kim tak naprawdę wygrał Łomaczenko? Sądzę, że naprawdę mielibyśmy szanse w tej walce - stwierdził Freddie Roach.
Ukrainiec przyznał jednak niedawno, że walka z Pacquiao za bardzo go nie interesuje, ponieważ Filipińczyk zbliża się do czterdziestki i najlepsze bokserskie lata ma już dawno za sobą. Jeśli nie z nim, to być może "Pac Man" zmierzy się jesienią ze zwycięzcą walki Horn-Crawford.
- Myślę, że Horn jest nam winien rewanż. Uważam, że wygraliśmy pierwszą walkę. Manny to nadal bardzo dobry pięściarz. Wyglądał naprawdę dobrze na treningach przed ostatnim pojedynkiem - powiedział Roach.
Pacquiao przegrał z Hornem kontrowersyjną decyzją sędziów w lipcu ubiegłego roku. Na ring ma wrócić 14 kwietnia w hali Madison Square Garden w Nowym Jorku, gdzie dojdzie do wspomnianego pojedynku Horn-Crawford. Nazwisko jego rywala nie jest jeszcze znane.
W przedostatniej walce dostał czyściocha na szczękę od średniego pięściarza.
Teraz to go Łoma zajedzie.