TRZY MINUTY I MAMY DEAL? HAYE I CHISORA ROBIĄ INTERESY (WIDEO)
Kiedyś trzeba ich było oddzielać barierką, żeby się nie pobili, dzisiaj jednak David Haye (28-3, 26 KO) i Dereck Chisora (27-8, 19 KO) utrzymują koleżeńskie stosunki i robią wspólnie interesy.
W sobotę zwaśnieni niegdyś pięściarze wpadli na siebie za kulisami odbywającej się w Londynie gali Okolie-Chamberlain. Haye'owi towarzyszył promowany przez niego Joe Joyce (1-0, 1 KO), wicemistrz olimpijski w wadze super ciężkiej, którego "Hayemaker" od jakiegoś czasu próbuje skonfrontować z Chisorą. "Del Boy" podkreślił, że nie interesuje go walka za 60 tys. funtów, które miał mu w przeszłości oferować Haye.
Filmujący spotkanie Kugan Cassius z iFL TV zapytał 32-letniego Joyce'a, czy pojedynek z Chisorą go interesuje. Ten odparł, że tak, a "Del Boy" wtrącił: - Joe nie jest jeszcze gotowy.
Haye zaproponował wtedy, żeby walka odbyła się 5 maja w Londynie, gdzie sam zaboksuje tego dnia z Tonym Bellew (29-2-1, 19 KO). - O jakich pieniądzach rozmawiamy? - zapytał Chisora. - A ile potrzebujesz? - odparł Haye.
Po chwili Chisora stwierdził: - Jeśli kasa będzie się zgadzać, zrobimy to.
Wszystkim mają się teraz zająć reprezentanci obu zawodników. Menedżer Joyce'a twierdzi, że kontrakt jest właściwie gotowy do podpisania, potrzebna jest jeszcze tylko zgoda Chisory.
P.s. Po tym ubiorze można wywnioskować że Chisora jest wielkim fanem Joe Frazera.
A słownik na półce ZAUWAŻYŁEŚ?
Dla mnie ta niedziela była fajna;)..Choc zawsze lubiłem Chrisore to Haye zawsze doceniałem..