IZU UGONOH POTWIERDZA: TRENUJĘ POD OKIEM ANDRZEJA GMITRUKA
Redakcja, Informacja własna
2018-01-26
Potwierdziły się wcześniejsze informacje. "Do kolejnej walki będę trenował w Warszawie pod okiem trenera Andrzeja Gmitruka" - poinformował Izu Ugonoh (17-1, 14 KO).
O takiej opcji pisaliśmy już tydzień temu. Wszystko znalazło teraz potwierdzenie. Dotąd szkoleniowcem polskiego "ciężkiego" był Kevin Barry, a jeszcze wcześniej Fiodor Łapin.
Izu pozostaje nieaktywny od jedenastu miesięcy, a gdy wróci, jego przerwa sięgnie już piętnastu miesięcy. Przypomnijmy bowiem, że Ugonoh najbliższy pojedynek ma stoczyć 25 maja podczas gali na stadionie PGE Narodowy w Warszawie.
W tej chwili pod okiem Gmitruka trenują również Mateusz Masternak oraz Artur Szpilka.
Molinę na 25 maja...
Dla Szpilki ten pielęgniarz... aby pomścił Zimnocha...
Czy to było pisane za pomocą translatora Google?
jedyne co musi izu poprawic to kondycja
nacjonalizm nie ma nic wspolnego z rasizmem
Data: 26-01-2018 22:15:03
Na stare lata Gmitruk staje sie jeszcze bardziej popularny. Pineska, Master, Izu. No nieźle.
Chyba jeszcze Adamek.
Gmitruk jest po to czego nie zauważył Kevin Berry i po to do czego potrzebny jest trener zawodnikowi. Izu w jednej wypowiedzi określił się, że potrzebuje w narożniku osoby, której w pewnym sensie zaufa. Z wypowiedzi innych zawodników wynika, że Gmitruk ma to coś. Izu sporo krążył po świecie.Wie jak smakuje chleb z innej ziemi. Jak będzie dalej to się okaże. w USA był i na pewno ma wyrobiony pogląd na "Amerykę". Na pewno na walki jeszcze tam wróci. Na dzisiaj Gmitruk to moim zdaniem doskonały wybór. Kevin Berry mnie nie zachwycał. Gdyby tak spojrzeć na perspektywy, to w Europie dzisiaj są zarówno mistrzowie (Joshua, Fury) jak i nieźli prospekci. Za to bliżej. Poza tym mocna waga junior. Pieniądze generuje GB nie gorzej niż USA. Ale na razie Izu musi się odbudować. Gmitruk to niezły szkoleniowiec. Izu kondycję podejrzewam, że ma nie najgorszą, gorzej jest z doborem akceleracji ciosu, dostosowaniem się do sytuacji i poziomu zmęczenia. Krótko mówiąc brakuje optymalizacji taktyki. A że przygodę zaczął późno to jest jak z Jenningsem w walce z Ortizem. W ostatniej walce dostał bęcki od bardziej doświadczonego, niekoniecznie lepszego zawodnika. Niech się uczy szybko. Na pewno coś wyniesie zarówno od Gmitruka, Szpilki jak i Mastera. Są to bądź co bądź zawodnicy na dość wysokim poziomie sportowym i z dobrą kondycją. W Polsce myślę, że lepszego towarzystwa nie znajdzie z całym szacunkiem do innych sztabów trenerskich, w tym do trenera Fiodora Łapina i jego zawodników. Oby tylko trener Gmitruk nie podupadał na zdrowiu i mógł się w pełni poświęcić zawodnikom. Trzeba tym osobom kibicować. Niech odnoszą same sukcesy i dają jak najwięcej powodów do zadowolenia.
http://sport.tvp.pl/35780295/izu-ugonoh-z-nowym-trenerem-rusza-na-pge-narodowy-wzorem-kamil-stoch