SZYBKA DEMOLKA W WYKONANIU BROWNE'A
Marcus Browne (21-0, 16 KO) nie bawi się w zbędne podchody i od czasu mniej udanej walki z Kalajdziciem, zanotował kolejne bardzo efektowne zwycięstwo. Dziś ofiarą jego mocnych bomb okazał się Francy Ntetu (17-2, 4 KO).
Amerykanin został dopiero co uznany prospektem roku gal z serii PBC. I błyskawicznie potwierdził, że tytuł ten nadano mu jak najbardziej zasłużenie. W połowie pierwszej rundy doskoczył do przeciwnika przy linach i uderzył kombinacją lewy-prawy-lewy. Pierwsze dwa ciosy minimalnie chybiły, za to trzeci wszedł idealnie na brodę, powalając przeciwnika na deski.
Po liczeniu do ośmiu Browne doskoczył do przeciwnika i po kilku kolejnych uderzeniach do akcji - jak najbardziej zasłużenie, wkroczył doświadczony arbiter Arthur Mercante Jr.