LOEFFLER: CZEKAMY NA GOŁOWKINA, WALKA Z CANELO ZROBIONA W 90%
Przeciągają się negocjacje w sprawie rewanżu Giennadija Gołowkina (37-0-1, 33 KO) z Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO), niemniej promotor Kazacha jest przekonany, że wkrótce uda się podpisać kontrakty.
- Już w ubiegłym tygodniu udzieliłem wywiadu i mówiłem wtedy, że walka jest zrobiona w 90%. Nie mamy jednak jeszcze 100%. Przez te ostatnie 10% wszystko może się posypać. Giennadij przebywa w tej chwili w Kazachstanie, musimy poczekać na jego powrót, zanim sfinalizujemy warunki - powiedział Tom Loeffler.
- Jeśli Giennadij na wszystko się zgodzi, reszta nie powinna zająć dużo czasu. Na dobrą sprawę można było tę walkę zaklepać w tydzień po pierwszym pojedynku, tymczasem negocjujemy już od czterech miesięcy. Byłoby coś nie tak, gdyby teraz któraś ze stron się na coś nie zgodziła - dodał.
Promotor ma nadzieję, że wszystko uda się sfinalizować jeszcze w tym miesiącu. Walka ma się odbyć 5 maja. Pierwszy pojedynek, rozegrany we wrześniu ubiegłego roku w Las Vegas, zakończył się remisem po dwunastu rundach.
nigdy nie szukał wymówek,nie ustalał wagi,miejsca walki,sędziów itp.Jeśli Alvarez wyjdzie do GGG i chce wygrać w rewanżu musi zawalczyć odważniej bo te kilkusekundowe zrywy to może być ponownie za mało na Giennadija.
Jak zwykkle Twój bełkot z rzekomym kombinowaniem Golovkina. Może to do Ciebie nie dociera bo jesteś ślepo zapatrzony w Canelo, ale Kazach nie chce być kolejny raz wyruchany werdyktem, a będzie, jeśli zgodzi się na wszystko co chce sztab Alvareza.
Alvarez walczy tylko w Las Vegas, z tego samego powodu co Floyd. Bo tam są lubiący dużą kasę sędziowie, którzy poruszą niebo by nie skrzywdzić swojej dojnej krowy..