Michał Syrowatka (19-1, 7 KO) pokonał w połowie lipca na wyjeździe faworyzowanego i niepokonanego wcześniej Robbiego Daviesa Jnr (15-1, 11 KO). Teraz czeka nas rewanż obu panów!
Drugi pojedynek najlepszego Polaka w limicie kategorii junior półśredniej z Anglikiem dojdzie do skutku 31 marca. Obaj mieli spotkać się już w grudniu, lecz sprawy osobiste skłoniły Michała do zmiany terminu. Pięściarz z Liverpoolu znów wystąpi u siebie, ale tym razem dodatkowo w swoim mieście.
- Trochę nam zajęło, by doprowadzić do tego rewanżu, cieszymy się jednak, że wszystko jest już dopięte. Nie mogę się już doczekać - nie ukrywa Davies Jnr.
- Polak okazał się twardym dzieciakiem, ale ja też nie miałem wtedy najlepszego dnia. Na pewno wyciągnąłem wnioski i nie popełnię tych samych błędów co wtedy. Jestem od niego szybszy, silniejszy, lepiej wyszkolony i udowodnię to 31 marca. Odzyskam kontynentalny pas WBA, a potem ruszę po jeszcze większe rzeczy pod koniec roku - dodał Anglik.
Przypomnijmy, że po jedenastu rundach dwóch sędziów punktowało na korzyść Daviesa Jnr 102:106, a trzeci 103:106. Polak zrobił więc co do niego należało i zastopował faworyta, odsyłając go przy okazji do szpitala. I oby rezultat znów był taki sam...