BROOK DO KHANA: TERAZ ALBO NIGDY. TO MOŻE BYĆ MÓJ OSTATNI ROK
Po tym, jak Amir Khan (31-4, 19 KO) podpisał kontrakt z Eddie'em Hearnem, Kell Brook (36-2, 25 KO) ma nadzieję, że w końcu uda się doprowadzić do wyczekiwanej od lat walki czołowych brytyjskich pięściarzy.
- Musimy się zgodzić na tę walkę w bieżącym roku, bo szczerze mówiąc, nie wiem, czy w przyszłym będę jeszcze boksować. Mówię serio. Młodszy się nie robię. Chcę, żeby to był świetny rok, zero obijania się czy zabawy. Chcę wielkich walk - oznajmił pięściarz z Sheffield, który także jest promowany przez Hearna.
- Nie chcę słuchać tych bzdur Khana, mówienia, że zaboksujemy w przyszłym roku czy tam kiedy. Albo dojdzie do tego wkrótce, albo z mojej strony to koniec. Chciałbym się z nim sprawdzić. Wyciągnąłbym z niego pewnie wszystko, co najlepsze. Damy kibicom coś w zamian za wsparcie, jakim nas obdarzyli w trakcie naszych karier. Interesuje mnie tylko jedna walka, właśnie z nim. Tylko ten pojedynek znowu rozpali we mnie ogień - dodał.
Khan związał się z Hearnem kontraktem na trzy walki. Pierwszą z nich stoczy 21 kwietnia w Liverpoolu. Kolejna ma się odbyć pod koniec lata, a na zimę planowany jest największy pojedynek spośród wszystkich trzech - być może wtedy właśnie rywalem Khana będzie Brook.