DORTICOS: POKAŻĘ, SKĄD WZIĄŁ SIĘ MÓJ RINGOWY PRZYDOMEK
Yunier Dorticos (22-0, 21 KO) po efektownym nokaucie na Kudriaszowie spotka się z kolejnym rosyjskim osiłkiem. Już 3 lutego w Soczi w ramach półfinału turnieju World Boxing Super Series jego rywalem będzie mistrz federacji IBF kategorii cruiser, Murat Gasijew (25-0, 18 KO).
Kubańczyk jest w posiadaniu pasa WBA Regular. "KO Doctor" wierzy, że jest numerem jeden na świecie w limicie 90,7 kilograma, a kolejne zwycięstwa mają to tylko potwierdzić.
- Przygotowuję swoje ciało i duszę na najważniejszą walkę w karierze. Nie biorę innej opcji pod uwagę, jak tylko zwycięstwo. Nie dopuszczam do siebie nawet myśli o porażce czy remisie. Ciężko pracowałem, by dostać się do tego turnieju. Uważam się za najlepszego pięściarza świata tej kategorii i teraz równie ciężko pracuję na sali, by móc to udowodnić. Nie mogę się już doczekać, by wyjść do ringu i po raz kolejny pokazać kibicom, skąd wziął się mój przydomek ringowy - dodał bardzo mocno bijący Dorticos.
Gassijew to nie Kudriaszow. Nie jest tak toporny i statyczny.
Nie wiadomo czy potrafi przyjąć.
Dla mnie faworytem Rosjanin na punkty
walka racej nie potrwa pełengo dystansu ktoś padnie