BYŁY RYWAL JONAKA POWALCZY W ZGORZELCU Z WIERZBICKIM

Były rywal Damiana Jonaka - Anderson Clayton (41-11-2, 35 KO), stanie naprzeciw Łukasza Wierzbickiego (14-0, 6 KO) w głównej walce wieczoru "Podwójne Uderzenie", zaplanowanej na 24 lutego w Zgorzelcu. Wieczór organizuje Mariusz Grabowski przy współpracy z Andrzejem Gmitrukiem.

Brazylijczyk mierzył się w swojej karierze z wieloma uznanymi pięściarzami, jak na przykład Lukasem Konecnym, Joachimem Alcine czy Michelem Soro. Był posiadaczem pasów regionalnych, a w 2013 roku zdobył tytuł mniej prestiżowej federacji WBF.

Z kolei Wierzbicki w listopadzie zdobył wakujący tytuł Mistrza Polski wagi półśredniej, pokonując po zaciętym boju Michała Żeromińskiego. Pojedynek między tymi zawodnikami zakontraktowano na dziesięć rund.

Przypomnijmy, że z Zgorzelcu w roli boksera zadebiutuje brat Łukasz - Wojciech Wierzbicki, znany dotąd z występów w K-1. Jego przeciwnikiem będzie twardy Tomasz Gromadzki (5-1-1, 1 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: pekoslaw
Data: 09-01-2018 20:23:02 
Nestety, Anderson po walce z Damianem nie jest już tym samym pięściarzem
 Autor komentarza: marcinm
Data: 09-01-2018 21:51:56 
grunt pod walke z Jonakiem w umownym limicie :D a tak serio to blizej do walki Jonak vs Szymanski, Maciec vs Szymanski lub na "nazwisku" (smiech na sali) Szymanskiego zrobic wielki come back dwoch asów: Jonak vs Maciec (tu akurat jestem za grubym bo sam jestem z lubelskiego :p). Tak czy owak team grab-gmit-bor zbieraja powoli zawodikow (wielu) i wg mnie celuja w cos typu KSW tj. promowac sredniakow z naszego podworka, zestawiac ich ze soba i wmawiac januszom, ze ci zawodnicy sa zajebisci ale nie ma kasy lub kazdy boi sie z nimi walczyc etc. Wasyl robil to troche inaczej - nabijal rekordy na slowakach zeby pokazac tluszczy, ze ma kozakow 45-0 i sprzedawal za wiadro bimbru, a jak sie trafil fart (np. wlodar) to robil wszystko zeby sie udalo (np. wal z palacios I lub chujowe walki z no-namamy) - jak sie moneta zaswiecila to wysylal go na pozarcie i tu byl double albo triple fart bo Diablo walki potrafil wygrywac (co prawda z farta) - z greenem czy czakijewem.
 Autor komentarza: leon84
Data: 09-01-2018 22:46:03 
On tylko jedną walkę wygrał poza swoim krajem.No ale hit ta walka wieczoru.Przegrać z takim ogorem sobie pozwolić nie może
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.