WILDER: ORTIZ NIGDY NIE SPOTKAŁ NIKOGO Z TAKIM STYLEM JAK MÓJ
Mistrz federacji WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder (39-0 38 KO), który 3 marca zmierzy się w nowojorskiej arenie Barclays Center z Luisem Ortizem (28-0 24 KO) stwierdził, że ten nigdy w swojej karierze nie spotkał kogoś tak atletycznego i mobilnego jak on.
Obydwaj pięściarze mieli już ze sobą walczyć w listopadzie ubiegłego roku, natomiast wpadka dopingowa Kubańczyka przekreśliła te plany.
Wilder i Ortiz mieli okazję boksować z Malikiem Scottem, Wilder odprawił go już w pierwszej rundzie, Ortiz jednak pomimo 3 krotnego posyłania na deski rywala, potrzebował do wygranej 12 rund.
„King Kongowi” zdawał się przeszkadzać styl Scotta, który był mobilny w ringu, zauważył to również Wilder komentując to słowami, że Ortiz ma problemy, z zawodnikami którzy się ruszają, są szybcy i biją z różnych kątów.
- Styl Malika, zwłaszcza tamtej nocy, był bardzo trudny dla Ortiza. Malik się ruszał a Ortiz nie lubi jak ktoś porusza się po ringu, to King Kong, on lubi jak ktoś stoi na przeciwko niego i najlepiej niech robi to cały czas, on nie lubi nikogo kto jest mobilny, atletyczny i bije z różnych kątów, nigdy nie spotkał kogoś takiego jak ja.
„Bronze Bomber” uważa również, że sporo kłopotów przysporzy Ortizowi znalezienie odpowiednich sparingpartnerów.
- Myślę, że to będzie dla niego najstraszniejsza część w organizacji obozu, kogo oni sprowadzą kto wyglądałby jak ja, nie tylko w poruszaniu się, ale i w szybkości. Może znajdzie kogoś podobnego wzrostu i z podobnym zasięgiem, ale nie znajdzie nikogo z taką szybkością a przede wszystkim z taką siłą - dodał Wilder.
Nie mogę się doczekać!
Stylem Malika było spierdalanie po ringu przez 12 rund. David Haye walcząc z Kliczko wykazał się wielką odwagą porównując jego postawę z postawą Scotta. Wilder dla mnie jest faworytem w walce z Ortizem, ale będę kibicował Kubańczykowi. Jeśli do tej walki dojdzie...
Oglądałem tamtej nocy tą walkę i Malik spierdalał po ringu, trzymając nawet garde i robiąc balans tułowiem 5 metrów od Ortiza co wyglądało komicznie jakby walczył z cieniem.
Malik Scott nie chciał się bić, a przetrwać, takiego zawodnika wbrew pozorom ciężko znokautować.
Wszyscy rywale Wildera już na konfernecji byli wystraszeni.
Sama psychika to połowa sukcesu.
"Ortiz nigdy nie spotkal nikogo z takim stylem jak moj"
Styl 12 latki wychodzacej na solo "na szkolnym" po lekcjach....Szkoda ze w rekawicach nie ma jak za wlosy ciagnac. Balans jak napierdolony murarz, przykro patrzec. Dno dna.
Mowie wam ze wiatrak wczesniej czy pozniej skonczy jak na tym filmiku - on tych bledow w obronie tak naprawde nigdy nie wyeliminowal. Dobry, majacy dobre wyczucie tempa i z zimna krwia realizujacy zalozenia taktyczne bokser bedzie go trafial tak jak ten o glowe nizszy rusek na ponizszym clipie. Wiatrak jest wrecz banalny do zrobienia i pierwszy solidny przeciwnik to potwierdzi. Z granitu tez nie jest skoro lezal z o glowe nizszym w dodatku walczac w kasku ochronnym. Powiedzialbym nawet ze od czasu ponizszej walki obrona WQildera ulegla jeszcze pogorszeniu, przeciez teraz to tam sa pol metrowe luki przy kazdym frontalnym ataku....
https://www.youtube.com/watch?v=ugc3ezFPqek
Taki AJ go strasznie posklada.
ten filmik mnie rozśmiesz, a dokładnie taniec koszykarza w nim.
okolice 40 sekundy, obserwuj nogi Buma lol
Buma mozna zrobic na stary sowiecki numer - bezposredni prawy po lekkim zejsciu. Zamiast zaczynac tradycyjnie od lewego prostego zejsc lekko w dol i wystrzelic kombinacja prawy prosty (albo overhand w zaleznosci od gardy Buma), lewy, i jeszcze raz prawy. Wyrzucone w tempo na bank cos wejdzie. Dla Buma cos takiego to kosmos, cala wiedza na temat obrony w boksie legla by w gruzach. Nie mialby pojecia jak sie zachowac, automatycznych odruchow tez zero. Tak to jest jak jest sie koszykarzem a nie bokserem.
Te ,,Dno dna" jak to pięknie ujoles jest niepokonanym mistrzem HW i wielu wypatruje w nim tego jedynego który potrafiłby rozdupczyc AJa także troche z dupy te ,,dno dna".W takim razie Joshua to tez mielizna na to wychodzi. Ty byś tam pozamiatal pewnie.
Fakt ortiz z takim kimś jak Wilder nie walczył-szybkość,mobilnosc,kapitalne warunki i do tego ostre pierdopniecie w łapach. problem w tym że Amerykanin też nie miał jeszcze w swojej karierze tak solidnego rywala.Co z tego wyniknie to sie okaże,ja stawiam na alabame-młodszy,szybszy,w gazie i do tego z lepszym ciosem.
znam temat, jednak muszę Ci wytknąć, że przesadzasz nazywając bumobija bumem
"Niepokonany" tylko dla tego bo z NIKIM powaznym jeszcze nie walczyl. To ze publika pisze sobie scenariusz i tworzy wyimaginowany obraz walki z Joshua na podstawie wygranych Wildera z 3 i 4 ligowcami nie ma zadnego znaczenia. W rzeczywistosci ta walka nie jest nawet blisko. Joshua jest ZDECYDOWANYM faworytem i ze sporym prawdopodobienstwem mozemy oczekiwac kiedy do walki dojdzie to AJ wczesniej czy pozniej wykorzysta bledy w obronie Buma i zwyczajnie wytrze nim ring. To nie potrwa 12 rund i Wilder ze swoim poziomem obrony ma spore szanse pojechania po walce bezposrednio do szpitala na "checkup" po nokaucie...
Szanse Buma sa raczej iluzoryczne - po prostu szansa punchera. Jak AJ sie nie podpali tylko zrealizuje zalozenia taktyczne to skonczy go przed czasem. Proste.
Tu masz Joshue z jakimś anonimem. Też pięknie zatańczył hehehe,
https://www.youtube.com/watch?v=q8LqwBr9jcY
Ciekawy filmik akurat tego nie widziałem
Aż przykro się patrzy na te wyczyny "Mistrza" Wielu chłopaków z pod wiejskich dyskotek ma lepszą technikę.Wystarczy dobrym technicznie zawodnik czyli jak w tym przypadku stara sowiecka szkoła i po Alabamie.Ktoś powie że to w amatorstwie że to dawno tylko że jego "styl i umiejętności" na dzień dzisiejszy nie są wcale dużo lepsze.Chwieje się po ciosie jak wierzba w czasie burzy.W takich momentach wspominam ostatniego prawdziwego Mistrza HW w wersji WBC.I przyznam że czasem na niego narzekałem.Witali gdybyś miał te 7-8 lat mniej i zrobił tak jak po 4 letniej przerwie wróciłeś i zafundowałeś demolke Nigeryjskiemu Koszmarowi....
Dostał dwa mocne ciosy i tyle.To amatorka i sędzia przerwał.Nie leżał nie walił cepami jak gimnazjalistka w czasie bójki.Ja nie widzę żadnej zbieżności z walki Bumobija.
"Buma mozna zrobic na stary sowiecki numer - bezposredni prawy po lekkim zejsciu. Zamiast zaczynac tradycyjnie od lewego prostego zejsc lekko w dol i wystrzelic kombinacja prawy prosty (albo overhand w zaleznosci od gardy Buma), lewy, i jeszcze raz prawy. Wyrzucone w tempo na bank cos wejdzie. Dla Buma cos takiego to kosmos, cala wiedza na temat obrony w boksie legla by w gruzach. Nie mialby pojecia jak sie zachowac, automatycznych odruchow tez zero. Tak to jest jak jest sie koszykarzem a nie bokserem." - Kurwa nie wiedziałem, że na dwunastolatkę trzeba jakikolwiek plan. No, chyba, że jesteś debilem który jak zwykle sam sobie zaprzecza :D
"AJ wczesniej czy pozniej wykorzysta bledy w obronie Buma" - No i znowu powtarzanie tego co i tak każdy wie. Beka tylko że kohd czuje się przy tym jak nostradamus xD
"Szanse Buma sa raczej iluzoryczne - po prostu szansa punchera." - Czyli jednak debil.
Pozyjemy zobaczymy. Na tle 37 letniego Mike'a Mollo robiacego na 2 etaty to nawet Szpilka wygladal na zabijake. Analogia u Buma i jego przeciwnikow taka sama i z czasem grubo sie wszyscy zdziwicie. Ten klient to techniczna miernota i jest tylko kwestia czasu kiedy zostanie obnazony. Nie ma innej mozliwosci. Takie "podworkowe rozpierduchy" jak wygrane Wildera, dominacja dynamika i przewaga warunkow fizycznych sa skuteczne tylko do pewnego poziomu powyzej ktorego bez konkretnych umiejetnosci wzniesc juz sie nie da.
Jak przyjdzie mu sie kopac z takim koniem w prime jak AJ to wszystkie jego "atuty" widoczne w walkach z 3 ligowcami i niemobilnymi 40 letnimi zapuszczonymi dziadami ktorymi tak sie wszyscy zachwycaja, przestana sie liczyc.
AJ ma taki sam cios jak Wilder, takie same warunki. Tylko ze jest znacznie silniejszy i lepszy technicznie zarowno w obronie jak i w ataku. Lepiej bije kombinacjami. Lepiej walczy w poldystansie w ktorym Bum zwyczajnie wpada w panike i nie ma pojecia co zrobic. Lepiej realizuje zalozenia taktyczne i jest bardziej doswiadczony na najwyzszym swiatowym poziomie. Bum bedzie walczyl na wsteku a w zwarciu bedzie przestawiany po katach, spychany i zameczany presja. Kazde blad w obronie i kazde zachaczenie dziurawego jak sito Wildera moze zakonczyc sie latwym nokautem. Spojrzcie na niego, tego klienta naprawde jest latwo trafic w tempo. W dodatku AJ nie wyjdzie do niego przestraszony jak wiekszosc przeciwnikow tylko wyjdzie go skonczyc przed czasem. I Wilder doskonale o tym wie. Jedyne co musi zrobic Joshua to wyeliminowac prawa reke bez ktorej prymitywny ograniczony koszykarz praktycznie nie istnieje.
Szanse Buma sa jak juz pisalem raczej iluzoryczne - po prostu szanse punchera ktorych w boksie na najwyzszym poziomie oczywiscie wyeliminowac nie mozna. To wszystko. Osobiscie go z takim Joshua w formie z Wembley albo i lepszej (bogatszego o to doswiadczenie i 2 lata starszego) kompletnie nie widze.
Pysk.
"automatycznych odruchow tez zero." - Nie wiem co Ty możesz sobie rozumieć po przez "automatyczne odruchy", ale podejrzewam, że chodzi Ci o bezwarunkowy odruch xD Czyli takie coś co nabywa się po trzech miesiącach treningów boksu xD Ale nie, Wilder ich nie ma bo jakaś jadowita menda z kompleksami tak powiedziała xD
Wilder nie dość, że zatańczył dużo zabawniej to jeszcze po tym jak wstał te jego patykowate nóżki ledwo ledwo...
Horus1983
Też przesadzasz, bo nie wystarczy mieć dobrą technikę. Wilder wyrósł, wydoroślał(?), zmężniał i jego ciosy teraz ważą na pewno dużo więcej. Tak wiec potrzeba na niego kogoś podobnych rozmiarów to przede wszystkim, silniejszego i kogoś kto się nie będzie bał. Joshua odpowiada rysopisowi, a może już Ortiz go uleje - mam taką nadzieję. Oczywiście jeśli do walki dojdzie
Kur... jak słucham takiego pierdolenia ze wilder nikogo nie ma na rozkladzie bo obija 3/4 ligowcow to nie wiem czy sie smiac czy płakać z takiego idiotyzmu, 3/4 liga czyli dobrych kilka ostatnich walk stoczył z zawodnikami między 30-49 miejcu w rankingu tak?, kuzwa nie zdawalem sobie sprawy ze taki Molina,Stievern czy nawet Szpilman w momencie walki z nim zajmowali tak odlegle miejsca w rankingach,myslalem ze byli wtedy w tym TOP10-15.
Gościu,widać jak na dłoni ze gloryfikujesz Anglika,nie czepiam sie,kazdy ma swoich faworytow czy tam idoli,ale trzeba zachowywac trzeźwe myślenie.
Body conditioning Big Daddy styles
https://www.instagram.com/p/BdsFwlDHSSY/
Data: 08-01-2018 18:40:45
"Niepokonany" tylko dla tego bo z NIKIM powaznym jeszcze nie walczyl.
Wilder ma w rekordzie równie dobrych zawodników co AJ. Wszyscy oni (AJ, Wilder, Fury) mają podobne osiągnięcia.
Wyjdzie podobnie, na pierwszym miejscu będzie AJ albo Fury (w zależności od tego jakie przyjmie się kreteria), na 3 miejscu Wilder ale minimalnie za nimi.
Wilder po walce z Dupą miał taką pizdę pod okiem, że ledwo na nie widział, więc nie było tak różowo, jak to opisujesz.
Jakie to ma znaczenie, że Wilder ma w rekordzie więcej słabych zawodników?
Skoro nie ma to znaczenia, to dlaczego napisałeś, że "Wilder ma w rekordzie równie dobrych zawodników co AJ"? No i przede wszystkim kto będzie odpowiednikiem Kliczki w rekordzie Wildera?
Nie wspominaj walki Władimira z Povietkinem, bo to w ogóle był totalny ANTYBOKS.
Nie mówię, że Povietkin by pokonał Władimira gdyby ten mniej faulował, a nawet bardzo się temu dziwię, bo pamiętam taki moment, gdy Władimir tylko zahaczył Ruska lewą ręką (nie pamiętam czy prostym, czy hakiem ale chyba właśnie takim krótkim hakiem) i zrobił to bardzo ładnie, wręcz podręcznikowo i Saszy zastygły nogi i się wywrócił. Po takich akcjach można zauważyć jakim Władimir był dobrze wyszkolonym i silnym bokserem i dlatego dziwi mnie, że tak wtedy zawalczył, bo mógł tak jak z Joshuą i wtedy myślę, że skończyłby Ruska do 7 rundy.
Widziales jak Łomaczenko bawił sie z tym malutkim murzynkiem Rigondeaux którego uważasz za najlepszego boksera jaki kiedykolwiek sie urodził XD Wilder nie bedzie bawił sie z Ortizem,on go znokautuje.
https://www.youtube.com/watch?v=5_smhXyR87w
Jeśli bierzesz 3 zawodników do porównywania i jeden z nich ma mieć 3 miejsce to nie dziwne, że będzie on minimalnie za nimi
wspominam bo uważam że Wilder w walce z Powietkinem też wykorzystywał by przewagę warunków tak jak wykorzystywał ją Władek, i że Powietkin (w formie z ostatniej walki) tak samo "tańczył" by z Wilderem jak "tańczył" z Władkiem
Wilder czasami wygląda jak amator, jak wali tymi cepami, albo się o własnne nogi potyka, wygląda to niekiedy chaotycznie, w obronie nieporadnie, ale ma kilka argumentów po swojej stronie. Zajebiste warunki ficyczne, szybkość, dynamikę, potężny cios, do tego jest mobilny, jest wydolny i do szczęki się przyczepić nie można. Technicznie wygląda słabo, ale nadrabia naturalnymi cechami. Moim zdaniem na starzejącego Ortiza to powinno wystarczyć, a jak pokona Kubańczyka to ciężko będzie się do niego przyczepić. Nie będzie w tej walce dużym faworytem, ale moim zdaniem sobie poradzi.
Ortiz zreszta prawdopodobnie tez kladzie AJ.
Moim zdanie Sasza z walki z Włada miałby duże szanse na ustrzelenie Wildera. Wład był strasznie silnym chłopem potrafił zdusić Povietkina w półdystansie przez co Rusek tracił bardzo dużo. Sasza potrafił przebić się do półdystansu, nawet kosztem przyjęcia czegoś na czajnik i gdy już znajdował się w swoim żywiole, w miejscu gdzie jest najlepszy Wład go dominował czysto fizycznie, nie sądze by Wilder dał radę coś takiego zrobić. Nie wierzę też by Dzikus był w stanie trzymać kogoś tak dobrze skracającego ring w bezpiecznym dla siebie dystansie. Sasza to nie Stiverne, ona miał naprawdę bardzo dobre nogi.
Dzisiaj postawiłbym bez wachania na Wildera, bo po Ruskim widać wiek.
Skoro nie ma to znaczenia, to dlaczego napisałeś, że "Wilder ma w rekordzie równie dobrych zawodników co AJ"? No i przede wszystkim kto będzie odpowiednikiem Kliczki w rekordzie Wildera?
Wilder nie ma w rekordzie Kliczki, AJ i Fury mają, na tym polega ta różnica. Pozostałych zawodników (tych dobrych) mają podobnych (ilość, styl pokonania, poziom). To jest po około 5 dobrych zawodników u każdego w rekordzie.
Wilder nie ma Kliczki. Ale co pokazał AJ w walce z Kliczką? Że jest minimalnie lepszy od 41-letniego Kliczki, że ma serducho do walki, że może przyjąć i może wstać, że ma słabą kondycję, że szybko dochodzi do siebie, że przyjmuje, itd. Pokazał tylko tyle i aż tyle, że jest na poziomie 41-letniego Kliczki.
Wilder tego jeszcze nie pokazał, ale też nie został zweryfikowany. A może Wilder by przegrał z Kliczko a może by szybko wygrał? Dlatego nie wiadomo jak z nim jest ale nie można powiedzieć, że przegra z AJem.
To już lepiej wygląda Fury. Jego zwycięstwo nad Kliczko jest bardziej wartościowe (lepszy Kliczko, wyraźniejsza wygrana).
Jeśli bierzesz 3 zawodników do porównywania i jeden z nich ma mieć 3 miejsce to nie dziwne, że będzie on minimalnie za nimi
Nie bardzo. Jeżeli porównam AJa, Fury i Zimnocha to Zimnoch będzie na 3 miejscu ale nie będzie minimalnie za nimi tylko bardzo daleko.
będzie bardzo blisko w takiej klasyfikacji bo są tylko trzy miejsca do obsadzenia... Nie ważne, bo wiem o co Ci chodzi a Ty chyba nie pokapujesz się o co chodzi mnie.
Ale mimo wszystko Wilder ma słabszych przeciwników zarówno od AJ jak i od Fury'ego jak i Parkera. Nie będę rozwijał tematu bo mi się nie chce, a już chcę zacząć trening.
Pozdro dyskutujcie sobie
"A może Wilder by przegrał z Kliczko a może by szybko wygrał? Dlatego nie wiadomo jak z nim jest ale nie można powiedzieć, że przegra z AJem."
Wiadomo za to, że AJ na pewno wygrał z Kliczką, więc nie trzeba gdybać. Wiadomo również, że walka z kimś takim jak Kliczko to ogromne doświadczenie, którego Wilder nie ma. Poza tym uważam, że można powiedzieć, co się chce, bo od tego jest dział komentarzy.
Moim zdaniem lekka przesada. Ja np nie wiem jak zachowa się Luis Ortiz po dostaniu czystego gonga od tak mocno bijącego zawodnika. Może być różnie. Kolejna sprawa to wiek. Myślę że team Wildera ma jakieś przecieki o słabnącej formie Ortiza + dodatkowo pokazali mu że mają go na oku wszystko jeszcze przedłużając. Nie wierzę by Deontay i jego team tak nagle nabrali odwagi. Walka z Luisem to wynik kilku czynników i akurat pewność siebie Wildera to ostatni powód który mi przychodzi do głowy.
Ja stawiam 50/50. Może jeszcze z czasem przechylę się w którąś ze stron. W sumie obaj mają narzędzia by zrobić rywalowi krzywdę. Luis jest znacznie lepszym pięściarzem ale ma gorsze warunki plus jest znacznie starszy i pod ścisłą obserwacją WildeVADY.
Na co liczę? Że Ortiz wyjdzie w świetnej dyspozycji i da radę nawet jeśli przegra trochę Wildera przetestować. Byłoby miło np zobaczyć jak Wilder radzi sobie po przyjęciu kilku soczystych strzałów od mocno bijącego zawodnika. Kilku kontr.
No i zobaczymy czy znów mu się zapoda tryb pt "polowanie na jedno trafienie" i czy będzie po drodze srogo przegrywał.
Taki AJ go strasznie posklada.
Idz do pokoju i zrob to pod plakatem Antoniego
Tu masz Joshue z jakimś anonimem. Też pięknie zatańczył hehehe,
https://www.youtube.com/watch?v=q8LqwBr9jcY
Laik-nie wklejaj takich zeczy,,,Knockningowi zmieknie :))))
Pod nowym nickname'em smigasz, nowa kariera tak? Po tym jak cie merytorycznie zgwalcilem na forum publicznym i skompromitowany musiales odejsc ze spuszczoną glową lol
I glową... i chujem w dupie lol
A teraz na kolanko, pocaluj pierscien i masz pozwolenie zeby wypierdalac kmiocie :)
Da wszystkich zainteresowanych, krotka analiza bledow w obronie Buma popelnianych w walce ze Szpilka. Klient jest odkryty na kilometer. Pierwszy porzadny przeciwnik zwyczajnie go obnazy.
https://www.youtube.com/watch?v=vOHGc9x-uW8
Boli no nie lol
Nie kłóć się z Knocking coś tam bo on jest zaślepiony Dżoszułą jak mało kto. Moim zdaniem sztangista jest numerem 2 zaraz po T.Furym ale nie jestem nim tak zaślepiony żeby wierzyć, że on mnie pokona.
O KURWA!!! RSC2 WIEDZIAŁEM ŻE TO TY. Pamiętam jak kiedyś gadałeś, że masz klęcznik i plakat sztangisty do sprzedania czy jakoś tak XD
Dobra troche przesadziłem z tym "nawet ja". Go pierwszy lepszy śmieć by zlał, a mi zaraz wróci dynamika taką jaką miałem w prime i leje wszystkich. Naprawde.
Da wszystkich zainteresowanych, krotka analiza bledow w obronie Buma popelnianych w walce ze Szpilka. Klient jest odkryty na kilometer. Pierwszy porzadny przeciwnik zwyczajnie go obnazy.
https://www.youtube.com/watch?v=vOHGc9x-uW8
Filmik oglądałem już kilka razy. Zgoda, filmik śmieszny, celny (jakby porównywać Wildera z kimś z czołówki HW z lat 80-tych albo 70-tych, przepaść, masz rację).
Ale ...
Piszesz "pierwszy porządny przeciwnik". O kim myślisz? Bo Arreola, Washington, Stiverne (OK, jego nie ma co liczyć, Arreoli w sumie też nie z Washington to nic specjalnego, czyli możesz mieć rację) jakoś go nie obnażyli. A czy AJ, Ortiz to zrobią? Zobaczymy. Jesteś taki pewny, że walka z Ortizem czy AJ będzie taka jednostronna?
Z Molina plywal, slaby Washington go ogrywal do zera, ze Szpilka ktory przegral po czterech rundach z takim Kownackim, prowadzil do momentu wyrownany pojedynek gdzie wynik punktowy mogl pojsc w kazda ze stron. Pojechal do Wladimira na sparingi i dostawal oklep, pojechal do Haye'a na sparingi i plywal w kasku. Jako amator byl trafiany i nokautowany przez takich anonimow jak ten o glowe nizszy rusek. 30 zawodnikow w jego profesjonalnym rekordzie to 3 i 4 liga, ostatnich paru to drugoligowcy. Jeszcze tylko Wawrzyka brakuje na rozpisce (z ktorym zreszta walka zostala zakontraktowana). Areolla - nie dosc ze wirtuoz to nigdy nie byl to jeszcze stary, rozbity, na pol-roztrenowaniu i w na pospiech robionej diecie na prowizorycznym obozie przygotowawczym pomiedzy jointami i wpierdalaniem burrito. Szpilka nawet nie mial calego okresu przygotowawczego tylko wzial walke z rozpedu w zastepstwie bo "walk mistrzowskich sie nie odmawia". Stiverne - cien samego siebie, wloczacy nogami niemobilny 40 letni o glowe mniejszy grubas.....Nie chce mi sie dalej pisac ale zejdz na ziemie.
Ortiz to dzisiaj dziadek, w ostatniej walce brakowalo mu dynamiki. Lata juz nie te, moze ze 2 lata temu chociaz nawet i teraz to bedzie najwiekszy test w karierze Buma.
AJ jak najbardziej - najprawdopodobniej znokautuje Wildera a kazdy inny wynik to bylaby sensacja.