SCHAEFER: ŁOMACZENKO I GARCIA POWINNI JESZCZE ROK POCZEKAĆ
Promotor Richard Schaefer odradza pośpiech w realizacji walki pomiędzy Wasylem Łomaczenką (10-1, 8 KO) a Miguelem Angelem Garcią (37-0, 30 KO). Jak twierdzi, starcie to wymaga jeszcze roku promocji.
- Zrobiłem wiele walk z [promującym Łomaczenkę] Bobem Arumem. Nie zawsze się z nim nie zgadzam, nie jestem też miłośnikiem marynowania walk, ale w tym konkretnym przypadku sądzę, że czekanie jeszcze przez rok ma sens - stwierdził szef stajni Ringstar Sports.
- Myślę, że to będzie walka, której kibice będą się domagali podobnie jak to było w przypadku pojedynku Mayweather-Pacquiao. Wszyscy będą chcieli to zobaczyć. Jestem przekonany, że do niej dojdzie. Sądzę jednak, że pośpiech byłby błędem. W tym przypadku wskazana jest cierpliwość - dodał.
Garcia stoczy kolejną walkę 10 lutego na promowanej przez Schaefera gali w San Antonio. Jego rywalem będzie czempion IBF w kategorii super lekkiej Siergiej Lipiniec (13-0, 10 KO).
Łomaczenko, mistrz WBO w dywizji super piórkowej, nie ma jeszcze w planach kolejnego występu. W ostatnim pokonał w grudniu po sześciu rundach Guillermo Rigondeaux.
Niestety nie będzie teraz walki z Gervontą Davisem, bo Floyd już to zapowiedział. Jak znam życie, to spotkają się za jakieś 7-8 lat w półśredniej.
Niestety również Garcia najprawdopodobniej będzie "uciekał" kategorię wyżej po walce z Linaresem. Już niedawna wypowiedź ROberta na to wyraźnie wskazuje (Łomaczenko jest za mały na walkę z Mikey, itd...).