SNARSKI: KUZACHMEDOW MOŻE BYĆ PRZYKŁADEM DLA INNYCH
Dariusz Snarski z nowymi nadziejami wkroczył w rok 2018. Najstarszy pięściarz w naszym kraju kontynuuje współpracę z miastem Białystok i szuka nowych wyzwań dla swojej grupy Boxing Production.
Promotor liczy przede wszystkim na eksplozję talentu Timura Kuzachmedowa (3-0-2, 1 KO), niepokonanego 22-latka z Zaporoża, niegdyś cenionego kickboksera, dziś niepokonanego boksera zawodowego.
- Bardzo dobrze układa się współpraca z miastem. Dziękuję za dotychczasowe owocne wspólne działania i mam nadzieję, że w tym roku będziemy rozwijali kolejny projekt. Chcę dalej promować boks i miasto, a mam pomysł na szukanie młodych talentów. Chcę aby na moich galach w tym roku walczyli tylko najlepsi zawodnicy, czyli tacy niebojący się wyzwań. Przykładem tego jest na przykład Timur - mówi Snarski, który zamierza zorganizować cztery normalne gale oraz cztery kolejne, mniejsze wieczory "Boxing Day" w zaprzyjaźnionych miejscach w Białymstoku. - Chcemy działać bardziej charytatywnie. Zamierzamy podczas tych imprez przeprowadzać licytacje pamiątek sportowych, a dochód przeznaczać na pomoc hospicjom, domom dziecka i tym podobne.
Snarski planuje przeprowadzenie zmian w swojej grupie. Być może już wkrótce zadebiutuje u niego medalista Mistrzostw Polski Seniorów.
- Wymagający dla każdego powinien być Leonid Czernobajew, który ma za sobą udany debiut na gali w Mińsku. Do składu zostaną włączeni jeszcze Polak i Ukrainiec. Rozczarował mnie natomiast Tomasz Mazur, który mając 228 walk amatorskich unika prawdziwych wyzwań i chce bez najmniejszych nakładów zostać gwiazdą. Teraz dopiero sobie uświadomiłem, że to była moja pomyłka. Moja żona Dorota ma nosa do bokserów i już dawno mi to mówiła. Mocno wierzy w Timura i jestem tego samego zdania co ona - dodał szef stajni Boxing Production.