MENEDŻER RIGONDEAUX: TO OKRUTNE, CO MU ZROBILI
Menedżer Guillermo Rigondeaux (17-1, 11 KO) skrytykował federację WBA za to, że usunęła Kubańczyka z rankingu w wadze super koguciej.
37-letni pięściarz boksował w grudniu o dwie kategorie wyżej - w wadze super piórkowej, z Wasylem Łomaczenką (10-1, 8 KO). Przegrał po sześciu rundach, a WBA odebrała mu pas w dywizji super koguciej i całkowicie usunęła z rankingu.
- Już samo odebranie pasa jest kontrowersyjne i niesprawiedliwe, a usunięcie z rankingu to coś naprawdę okrutnego. Trzeba być bardzo niezdarnym, żeby nie przyznać Rigondeaux miejsca w czołowej dziesiątce. To niewiarygodne. W tej wadze nie ma nikogo lepszego niż on - oznajmił Alex Bornote.
"Szakal" być może wróci teraz do wagi super koguciej, ale możliwe też, że przeniesie się do piórkowej. Jego menedżer stwierdził, że Rigondeaux mógłby się w niej zmierzyć np. z Leo Santa Cruzem (34-1-1, 19 KO) lub Abnerem Maresem (31-2-1, 15 KO), którzy mają skrzyżować rękawice wiosną.