MAYWEATHER: ŁOMACZENKO NIECH LEPIEJ NIE SŁUCHA SWOJEGO PROMOTORA

Floyd Mayweather Jr twierdzi, że Wasyl Łomaczenko (10-1, 8 KO) powinien zakończyć współpracę z Bobem Arumem i jego grupą Top Rank, jeśli chce zacząć zarabiać wielkie pieniądze.

Ukrainiec zgarnął 1,2 miliona dolarów za potyczkę z Guillermo Rigondeaux (17-1, 11 KO), która 9 grudnia odbyła się w Nowym Jorku.

- To gość, który zdobył dwa złote medale olimpijskie, a teraz mówi się, że jest najlepszym pięściarzem świata bez podziału na kategorie wagowe. I zarobił 1,2 miliona dolarów... Lepiej niech przestanie słuchać swojego promotora. To człowiek, który już od ponad 40 lat źle traktuje bokserów. Sam gdy tylko się od niego uwolniłem, gdy tylko odszedłem od Aruma, to natychmiast zacząłem zarabiać olbrzymie pieniądze - powiedział "Money" Floyd.

Po wygraniu z Rigondeaux Łomaczenko mówił, że chciałby się teraz zmierzyć z Gervontą Davisem (19-0, 18 KO), podopiecznym Mayweathera. 40-letni Amerykanin podkreśla jednak, że na razie do tej walki nie dojdzie.

- Davis nie boi się Łomaczenki. Jest jednak moim zawodnikiem, a ja powiedziałem mu, że nie ma pośpiechu. W ostatnich trzech walkach pokonał trzech niepokonanych pięściarzy. Nie znam żadnego innego aktywnego boksera, który dokonałby czegoś takiego - stwierdził.

- "Tank" sam do mnie przyszedł i powiedział, że chce tej walki. Ja jednak odradziłem pośpiech. Chłopak ciągle jest młody, ma przed sobą dużo różnych walk. Dopiero co skończył 23 lata, zostało mu jeszcze jakieś 15 lat boksowania. Jeśli jednak będzie się spieszyć i brać najtrudniejsze walki już teraz, to jego kariera może się skończyć wcześniej, w wieku 38 lat możesz być już poza boksem - dodał.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Clevland
Data: 31-12-2017 12:10:49 
Floyd znalazł sposób na zarabianie wielkich pieniędzy.
Wasyl nie jest tak popularny.

Pazerny Arum raczej nie będzie się dzielił z Wasylem tym czym mógłby.
Na pewno mają jeszcze kontrakt którego Wasyl nie wykupi przez wiele lat...
 Autor komentarza: trashtalk
Data: 31-12-2017 12:24:37 
Chyba ktoś ma chrapkę na przejęcie No-Mass-czenko :)Podoba mi się to, że w tej wypowiedzi nie zaprzeczył, że Wasyl jest numerem jeden:)
 Autor komentarza: darszal
Data: 31-12-2017 12:44:15 
Floyd jest dumny i arogancki ale i on widzi jakim kosmita jest No-mass-chenko.
 Autor komentarza: puncher48
Data: 31-12-2017 13:14:11 
Jeden tort, a sępów i hien co nie miara, a tą wisienką jest niewątpliwie Łomaczenko

i każdy chce ją dopaść.
 Autor komentarza: MickeyBreslau
Data: 31-12-2017 13:36:41 
Oho zaczyna się,bla bla bla i tak przez najbliższe kilka lat,Davies ma 23lata wiec mysle ze przynajmniej jeszcze 5lat poczekamy na jego walke z Lomaczenko.
 Autor komentarza: showtime123
Data: 31-12-2017 14:44:01 
Davies będzie teraz przez lata unikać Łomaczenke tak jak Mayweather unikał Pacquiao. A jak na koniec kariery Davies pokona starego Łome to wszyscy będą mówić, że Davies wygrałby na każdym etapie kariery.
 Autor komentarza: showtime123
Data: 31-12-2017 14:45:33 
Moim zdaniem Mayweather by pokonał Pacquiao na każdym etapie kariery bo Floyd to Floyd:)))
 Autor komentarza: qwerty890
Data: 31-12-2017 14:49:45 
Na neutralnym gruncie Manny w swoim prime wypunktowałby Floyda, a być może nawet zrobiłby mu TKO.
 Autor komentarza: bogdanhaze
Data: 31-12-2017 15:06:25 
Prime czy nie prime, Floyd ograłby Paca na każdym etapie kariery. 10 lat temu by tyle nie zarobił co dziś.
 Autor komentarza: qwerty890
Data: 31-12-2017 15:19:51 
Nie wiem czy by ograł, nie wiadomo czy teraz ograł. Mówi się, że Floyd odciął Manny'ego od jego najlepszych akcji, ale sam też był odcięty od tych swoich obron.
 Autor komentarza: dziobanes
Data: 31-12-2017 20:03:36 
qwerty

Już myślałem, że napiszesz :" a być może nawet zrobiłby mu dziecko " ;) . A poza tym to kto miałby szanse z Mannym w prime? Floyd mimo swojego geniuszu, zawsze miał problemy z zawodnikami, którzy wywierali ciągły pressing i zadawali dużo ciosów. Castillo, Maidana, nawet z De la Hoya mimo wszystko wynik mógł iść w obie strony... Manny z lat 2008-2012 to maszyna. To co wtedy zrobił z Miguelem Cotto , De la Hoya, Hattonem i innymi to po prostu inna galaktyka boksu
 Autor komentarza: Tomszczon
Data: 31-12-2017 22:35:28 
Myślę że w swoim prime Pacquiao pokonał by Floyda,zasypał by go lawiną ciosów i wygrał na punkty.
 Autor komentarza: Granitechin
Data: 01-01-2018 19:05:49 
Pacman okresu 08-12 był rzeźnikiem zgoda ale Floyd z tego okresu był jeszcze szybszy i z lepszym refleksem od tego w 2015 to zresztą dowodziły statystyki trafień. Myślę, że walka wyglądałaby lepiej toczyłaby się szybciej ale wynik byłby podobny. Wygrana Floyda na pkt Piękniś byłby trochę lepszy ale bez kontrowersji.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.