W LUTYM OSTATNIA WALKA ROYA JONESA JR W RODZINNYM MIEŚCIE
Na 8 lutego został zaplanowany kolejny występ Roya Jonesa Jr (65-9, 47 KO). Ma to być ostatnia walka słynnego Amerykanina w jego rodzinnym mieście Pensacola na Florydzie.
Rywal Jonesa, który 16 stycznia będzie obchodzić czterdzieste dziewiąte urodziny, nie jest jeszcze znany. Jego występ będzie stanowić główną atrakcję wieczoru na gali Island Fights 46. Sprzedaż biletów na to wydarzenie ruszy 5 stycznia. Ceny wejściówek będą się wahać od 20 do 70 dolarów.
Jones ostatni pojedynek stoczył w lutym, wygrywając w ósmej rundzie z Bobbym Gunnem. Pomimo zaawansowanego wieku Amerykanin, niegdyś najlepszy pięściarz świata bez podziału na kategorie wagowe, ciągle nie myśli o emeryturze. Jednym z celów, jakie sobie stawia, jest walka bokserska ze słynnym zawodnikiem MMA Andersonem Silvą.
Jak dla mnie pozniejsze etapy kariery Roy'a i szeroko pojete "rozmienianie sie na drobne" nie ma zadnego wplywu na postrzeganie go jako jednego z najwiekszych bokserow w historii boksu zawodowego. Ten klient w swoim prime to byla calkowita dominacja bez godnego przeciwnika od middleweigh po light heavyweight.
Taki np. Andre Ward nie mialby czego szukac w ringu z prime Roy Jones'em Jr. Nie widze w dzisiejszym boksie absolutnie nikogo na swiecie wazacego = 80-90kg kto moglby w ogole nawiazac wyrownana walke z prime Roy'em w formie z lat 1995-98.
Data: 29-12-2017 15:38:33
Powiem, że osobiście wkurza mnie, że przy każdej możliwej okazji prawie na każdym portalu jest to mega niekorzystne zdjęcie dla niego z przekręconą głową i brodą ściągniętą do szyi...
Hahaha już myślałem koorva że tylko ja to widzę.
Na tym zdjęciu wygląda jakby miał gębę po jakimś ciężkim wypadki i w ogóle brak podbródka, a przecież to normalny gość tylko zdjęcie takie jakieś dziwne :)
Jak dla mnie pozniejsze etapy kariery Roy'a i szeroko pojete "rozmienianie sie na drobne" nie ma zadnego wplywu na postrzeganie go jako jednego z najwiekszych bokserow w historii boksu zawodowego. Ten klient w swoim prime to byla calkowita dominacja bez godnego przeciwnika od middleweigh po light heavyweight.
Taki np. Andre Ward nie mialby czego szukac w ringu z prime Roy Jones'em Jr. Nie widze w dzisiejszym boksie absolutnie nikogo na swiecie wazacego = 80-90kg kto moglby w ogole nawiazac wyrownana walke z prime Roy'em w formie z lat 1995-98.
Do 90 też nie widziałem i nie widzę nadal ale 90.7 jest Usyk to tylko 700 gram, prawda.
Jak dla mnie.