USYK I BRIEDIS SPOTKALI SIĘ NA PIERWSZEJ KONFERENCJI PRASOWEJ
27 stycznia w Rydze dojdzie do pierwszego półfinału turnieju World Boxing Super Series w wadze cruiser. A w nim czempion federacji WBO Aleksander Usyk (13-0, 11 KO) podejmie mistrza świata WBC, Mairisa Briedisa (23-0, 18 KO). Dziś odbyła się pierwsza konferencja prasowa.
- Briedis to dobry pięściarz, ale jedyną rzeczą, którą chciałbym od niego przejąć, jest jego pas. Nie mogę doczekać się walki w Rydze, to będzie wielkie wydarzenie. Jestem pewien, że na trybunach pojawi się wielu moich rodaków, którzy przez cały czas będą mnie wspierać. Kibice mogą liczyć na widowiskową walkę pomiędzy dwoma mistrzami świata, którzy zamierzają zdobyć trofeum im. Muhammada Alego - zapowiedział Usyk.
Bardzo podekscytowany czekającym go wyzwaniem był też reprezentant gospodarzy. Mairis Briedis wierzy, że jego pojedynek z Ukraińcem po latach kibice będą wspominali jako jeden z największych w historii.
- Zawsze moim marzeniem było to, aby brać udział w dużych bokserskich wydarzeniach. Wierzę, że po latach kibice będą wspominali nasze starcie jako jedno z największych w historii. Na pewno ma ono ku temu wszelkie przesłanki. Usyk był świetny jako amator, teraz jest znakomitym pięściarzem zawodowym, ale wierzę, że stać mnie na to, by go pokonać - stwierdził zawodnik z Łotwy.
Na tej samej gali swój kolejny pojedynek ma stoczyć również nasz Krzysztof Głowacki (28-1, 18 KO). Rywalem "Główki" prawdopodobnie będzie Niemiec Noel Gevor (23-1, 10 KO).
Walka z Perezem była brzydka, ale w tym starciu pokazał tez, że brudny boks w razie potrzeby również potrafi stosować.
Moim zdaniem napsuje krwi Usykowi i jeśli przegra to po dobrej walce.
Drugi półfinał to walka w której KO będzie wisieć w powietrzu od pierwszej minuty, ale bardziej jestem ciekawy starcia Usyk-Briedis.
Briedis, to też kawał boksera, w dodatku z mocniejszym ciosem, ale niestety z gorszymi
umiejętnościami jako całokształt, w tym wypadku Łotysz jest underdogiem, niemniej liczę,
iż da dobrą walkę na poziomie, przynajmniej Hunter'a.