GASIJEW: SZYKUJĘ SIĘ NA 12 RUND Z DORTICOSEM
Nokaut w tym pojedynku wydaje się być gwarantowany, ale Murat Gasijew (25-0, 18 KO) podkreśla, że szykuje się na pełne dwanaście rund w starciu z Yunierem Dorticosem (22-0, 21 KO).
Rosjanin i Kubańczyk skrzyżują rękawice 3 lutego na ringu w Soczi. Gasijew przygotowuje się do tej potyczki w słynnym gymie Abela Sancheza w Big Bear w Kalifornii.
- Przygotowania idą pełną parą. Wszystko wygląda tak jak zawsze - bieganie, ćwiczenia na wytrzymałość, praca z ciężarami. Wkrótce rozpoczną się też sparingi. Jak zwykle trenuję na dwanaście rund twardej walki. To bardzo poważny rywal, nie ma mowy, abym go zlekceważył. Analizujemy już niektóre jego pojedynki, w tym z Kalengą i Kudriaszowem, wyciągniemy z tego odpowiednie wnioski - powiedział 24-latek, mistrz IBF w kategorii junior ciężkiej.
Zwycięzca walki Gasijew-Dorticos, w której stawce znajdzie się też pas WBA Super, awansuje do finału turnieju World Boxing Super Series. W nim zmierzy się w maju w Arabii Saudyjskiej z lepszym z dwójki Usyk-Briedis.
Ta walka nie bedzie podobna do Wilder vs Povetkin,Wilder ladnie trzymalby go na dystans,byl szybki i co najwazniejsze nie pchal sie do poldystansu,wygralby.Dorticos walczy tez w poldystansie i tu go Gasijev ustrzeli.
nie jest wiekowy ale żądny krwi,dobry techniczny z armatą w rękawicy, niemniej Gasiijew
to godny rywal, który również jest w stanie zwyciężyć, od początku stawiałem na Kubańczyka
jako czarnego konia i nadal tak twierdze, w finale pewnie polegnie z Usykiem, bo ten to bajkowy
tańco-pięściarz, niemniej Yuniera tam widzę, a nie Murata.