BERNSTEIN: WILDER MA Z JOSHUĄ NAJWIĘKSZE SZANSE NA POCZĄTKU
Al Bernstein, ekspert bokserski amerykańskiej telewizji Showtime, twierdzi, że Deontay Wilder (39-0, 38 KO) będzie miał największe szanse na pokonanie Anthony'ego Joshuy (20-0, 20 KO) na samym początku walki. Pięściarze być może zmierzą się w przyszłym roku.
- Wygląda na to, że wygra ten, kto pierwszy trafi rywala. Chociaż widzieliśmy już Joshuę w tarapatach, z których wyszedł obronną ręką. Nie widzieliśmy natomiast Wildera w podobnej sytuacji - mówi Bernstein.
- Sądzę, że największe szanse Wilder będzie miał w pierwszych trzech czy czterech rundach. Myślę, że później siła Joshuy mogłaby odegrać rolę. Jest też chyba lepszy od Wildera pod względem technicznym. Wilder jest za to szybszy, lepiej się porusza, no i ze względu na jego nietypowy styl trudniej go rozgryźć - kontynuuje.
- Obaj mają swoje atuty. Rok 2017 był wspaniały dla boksu, a wygląda na to, że w 2018 też będzie dochodzić do wielkich walk. Dzięki takim pojedynkom jak Wilder-Joshua boks wrócił na właściwe tory - kończy.
Wilder w kolejnym pojedynku, planowanym na 3 marca, najprawdopodobniej skrzyżuje rękawice z Luisem Ortizem (28-0, 24 KO). Joshua ma się z kolei zmierzyć w marcu lub kwietniu z Josephem Parkerem (24-0, 18 KO).
Duzo lepszy kondycyjnie? Walczy zrywami, duzo rund odpuszcza, odpoczywa, no i poziom rywali, a co za tym idzie presja na nim ciazaca, nie ten. Bumobij wazy sto kg i ma nozki jak zapalki. Nie zdziwie sie jak AJ siadzie na nim i go "udusi" w zwarciu. Oczywiscie Alabama ma szanse na pokonanie Antka. Najwieksze z obecnie aktywnych zawodnikow HW. Ma zasieg i sile ciosu by wygrac z kazdym.
Moim zdaniem Joshua rozniesie w pył tego kloszowego Miszcza, a balon huknie głośniej niż
najmocniejsze fajerwerki w Sylwestra.
Tak sie zastanawiam po co w ogole pisac co 5 minut artykuly o tym patalchu - technicznym niedorozwoju z Alabamy: Wilder placze, Wilder wyslal Tweet'a, Wilder sie zesral, ekspert twierdzi ze Wilder sie zesral itd
Nikogo tutaj nie interesuje ten no-name z prowincji probujacy zgrywac mistrza WBC.....Realia sa takie ze pas zdobyl przypadkiem (na swiniaku ciagnacym za soba dupe po ringu Stivernie ktory zreszta pas zdobyl tez przypadkiem na rozbitym Arreoli i tylko i wylacznie dlatego bo prawdziwy mistrz WBC Vitali Klitschko pas zwakowal) i od tego czasu broni go w smiesznych dobrowaolnych obronach z 2 ligowcami. Klient ma 39 walk w rekordzie z czego ponad 30 to trzecia, czwarta i piata liga HW. Reasumujac - gdyby Klitschko nie zwakowal tytulu Wilder nigdy nie bylby nawet mistrzem.
Wszystkie spekulacje na temat tej walki sa po prostu smieszne - nie ma zadnych faktycznych podstaw zeby sadzic ze Wilder moze stanowic jakies realne zagrozenie dla kogos pokroju AJ'a. Zakladajac ze AJ nie popelni jakiegos dziecinnego bledu i nie zbierze przypadkowego cepa na czysto i zrealizuje taktyke Wilder nie ma w tym pojedynku czego szukac. Co do sily jego ciosu to tez nie wpadalbym w jakis wielki zachwyt - uderzenie ma co prawda dynamiczne i przy tej wadze moze polozyc kazdego jak dobrze trafi (jak zreszta wiekszosc ciezkich) natomiast prawda jest taka ze nawet taki Szpilka zbieral od niego na czysto calkiem sporo przez pelne 8 rund (do momentu jak zostal trafiony czysto i na punkt) i jakos nic mu nie bylo. Wildera natomiast podlaczyl Molina, za amatora kladli go nawet w kasku. Klient pokroju Geralda Washingtona punktowal go przez wszystkie rundy wiec tym bardziej bedzie to robil Joshua. Wystarczy wylaczyc jego prawy prosty i Wildera praktycznie NIE MA. Luk w obronie ma za to cale mnostwo. Mozna mu wkladac praktycznie z kazdego kata, trafiac w tempo i lapac "off balance".
Jak do tej walki kiedykolwiek dojdzie to Joshua najpierw go rozbroi a potem zdesperowanym zwyczajnie wytrze ring. Wilder nie ma nawet ulamka umiejetnosci obronnych i podswiadomych reakcji ruchowo-obronnych niezbednych do rywalizowania na najwyzszym poziomie w HW i w wieku ponad 30 lat juz sie ich nie nauczy. Wczesniej czy pozniej popelni blad i zostanie ukarany.
Po cichu licze ze obnazy go juz Ortiz.
Dziwi mnie natomiast wasz brak wiary w plombe Wildera, co przy watlej szczenie AJ moze sie skonczyc lomotem w kazdej chwili i rozprawianie, ze ten jest murowanym faworytem, a tamten zerem jest niedorzeczne.
"Nikogo tutaj nie interesuje ten no-name z prowincji probujacy zgrywac mistrza WBC" -
Ten artykuł ma ponad dziesięć komentarzy, niektóre artykuły traktujące o Wilderze sięgają blisko setki. Pomijając już sam fakt, że jesteś bezczelny, że w ogóle wypowiadasz się za innych, to liczby pokazują, że pierdolisz głupoty.
"Realia sa takie ze pas zdobyl przypadkiem (na swiniaku ciagnacym za soba dupe po ringu Stivernie ktory zreszta pas zdobyl tez przypadkiem na rozbitym Arreoli i tylko i wylacznie dlatego bo prawdziwy mistrz WBC Vitali Klitschko pas zwakowal)" - Realia to są takie, że nie umiesz nawet pisać. To zdanie zawiera błąd logiczny. Najpierw mówisz, że Wilder i Stiverne zdobyli pas przypadkiem. Tak jakby w ogóle dało się zdobyć tytuł mistrza przypadkiem XD Po czym dodajesz, że Stiverne zdobył pas tylko dlatego, że Vitali zwakował pas. Także sam sobie zaprzeczasz, ale to w sumie do Ciebie podobne xD No.. Chyba, że Vitali ten pas też przez przypadek zwakował, no to wtedy wszystko się zgadza XD
"Klient ma 39 walk w rekordzie z czego ponad 30 to trzecia, czwarta i piata liga HW." - Z tym akurat się zgadzam, ale w sumie nie ma w tym nic odkrywczego, po prostu powtarzasz po innych i masz się za wyrocznie xD
"Wszystkie spekulacje na temat tej walki sa po prostu smieszne - nie ma zadnych faktycznych podstaw zeby sadzic ze Wilder moze stanowic jakies realne zagrozenie dla kogos pokroju AJ'a." - O to to już w ogóle jest kurwa genialne XD A nie! zaraz, to jest jeszcze lepsze XD
"Wilder nie ma nawet ulamka umiejetnosci obronnych i podswiadomych reakcji ruchowo-obronnych niezbednych do rywalizowania na najwyzszym poziomie w HW" - Sam może nie jestem poetą, ale w odróżnieniu od Ciebie, mnie da się zrozumieć. A Ty w sumie pierdolisz trzy po trzy i chyba sam nie wiesz o czym. Chodzi Ci o to, że bez mróżenia oczu w trakcie wyprowadzania ciosu i odwracania głowy gdy cios w ciebie leci Wilder nie ma co szukać na najwyższym poziomie? O kurwa.
"Tak sie zastanawiam po co w ogole pisac co 5 minut artykuly o tym patalchu - technicznym niedorozwoju z Alabamy" - Za takie teksty to ogólnie w ryj powinieneś dostać, ale chuj, odpowiem. Tutaj pisze się o Wilderze, bo to podobno portal bokserski.
Jeszcze zipiesz cwelu? Myslalem ze juz zdechles lol
Moze kolega troche presadzil ale ma tez duzo racji co do kariery Wildera i logika nie ma tu nic do tego ,to sa fakty ze jedzie na 2 lidze ,a to ze z nim cisnie? ,nie tylko on ,zreszta Wilder robi sobie jaja z posiadanego tytulu i sam sobie zapracowal na takie traktowanie ,nic nie zrobil aby go szanowac .Walka z Ortizem moze to zmienic ,ja tez jako kibic nie jestem zadowolony z mistrza , ktory mimo 40 walk i 7 obron ,nadal jest niesprawdzony ,a winna wszystkiemu gra przypadkow .Bumobij dopiero sie opamietal jak Edi sprowadzil go na ziemie i wykonuje odwazniejszy ruch z Ortizem ,bo inaczej wyplaty od AJ nir brdzie.
Ale przecież potwierdziłem, że Wilder jedzie na drugiej lidze. Nie moja wina, że tylko w tym miał racje. Poza tym mi nie chodzi o wiedze stricte bokserską. On myli podstawowe pojęcia, ma problemy z podstawami stylistyki i gramatyki przez co nie potrafi swoich i tak dość prymitywnych myśli ubrać w słowa. Z resztą nie pierwszy raz wytykam mu te wszystkie jego gafy i za każdym razem widać, że on nie ma żadnych argumentów. Czasami przez tą jego bezbronność trochę mam wyrzuty sumienia, że się go tak czepiam xD
Stylistyka, logika, gramatyka... ty kurwa jelopie, wyswiadcz sobie i nam wszystkim tutaj przysluge i po prostu wypierdalaj z forum Najwyrazniej czytanie ze zrozumieniem to sztuka co nie ktorym obca po dzis dzien :)
Na merytoryczną dyskusje to trzeba sobie zasluzyc, bydlo jak ty to mozna co najwyzej rugać lol
1. Wilder
2. Joshua
duuuza dziura
3. Parker, Povietkin, Ortiz, Pulev i byc moze Furry
dziura
8. Dubois, Breazeale, Miller, White, Takam, Jennings, Wasington, Wach
przepasc
Co do WILDER to jak slysze okreslenia bawelna, bumobijca, wobec faceta, ktory w 40 walkach ma 39 KO to zastanawiam sie kim sa ludzie, ktorzy tak pisza. Rownie dziwaczny jest zarzut, ze ucieka przed walka (jakby to jego wina bylo to, ze Povietkina i Ortiza przylapano na niedozwolonych srodkach), albo stwierdzenia, ze byl obijany czy podlaczany (a ja sie pytam przez kogo ??? przez Szpilke, Washingtona ???) Wolne zarty, zaden z nich mu nic nie zrobil a skonczylo sie jak zawsze czyli KO. Wilder ma po prostu bardzo specyficzny styl walki on sie "uczy przeciwnika" w trakcie walki cierpliwie czeka, a potem robi to co do niego nalezy. W mojej ocenie TO OBECNIE NR 1 I NIE WIDZE NIKOGO KTO BYLBY MU W STANIE ZAGROZIC, choc czekam na potwierdzenie podczas walki z Ortizem (jezeli nie pokona go przez KO to zmienie ocene). Wilder ma najwieksza sile ciosu, jest najbardziej dynamiczny i zwinny, ma najlepsza kondycje i wbrew temu co mowicie prawdopodbnie jest rownie odporny na ciosy jak Wach (wystarczy spojrzec na jego ogromna glowe). Poza tym niewazne ze nie ma techniki i ma dziury, ale "ma to cos" czego nie ma 99% bokserow, naturalny dryg do boksu - czesto go okreslacie mianem "Dzikus" i to wlasnie to.
WILDER - JOSHUA na ten moment 99/100 dla Wildera i doprawdy nie widze mozliwosci aby Antoni pokonal Dzikiego. Jest na niego za wolny, brak mu kondycji (sam padnie pod wlasnymi ciosami), talentu (walczy jak robot). Jedyny atut to ogromne serce do walki i potezna szyja, ale to za malo na Wildera. Jak Wilder trafi go jak Kliczko to juz nie odpusci i Antka wyniosa z ringu. Na miejscu Wildera rzucilbym propozycje 50%/50% (w mojej ocenie uzasadniona) albo 60% dla zwyciezcy a 40% dla przegranego i niech Hearn i Antek maja zgryza.
Pomijam to, ze gdyby nie przerwano walki z Takamem to pojedynek skonczylby sie na punkty, albo nie daj boze mega sensacja, jakby Antkowi zabraklo tlenu.
FURY - przepraszam, ale kto to jest ??? ten olbrzymi tlusty pyskacz ktory nikogo nie poknal (przypadkowego zwyciestwa z Kliczka nie licze) i ktorego Cunningham poslal na deski. Wolne zarty. Moze z Antkiem by wypunktowal, ale z Dzikim to lezy na deskach i nie wie co sie z nim dzieje.
To tyle ode mnie
A kogo kurwa obchodzi co ty liczysz? To nie było żadne przypadkowe zwycięztwo. Kliczko przez całą walke był bez radny jak dziecko, a Fury się z nim zabawiał.
"ten olbrzymi tlusty pyskacz ktory nikogo nie poknal"
A ten twoi murzyn pierdolony Wilder kogo pokonał?
1/ ciebie obchodzi skoro odpisujesz
2/ nie moj - nie jestem jego fanem tylko patrze z boku na calosc
poza tym,
- masz problemy emocjonalne ze soba
- "pierdolony murzyn" - myslisz ze jestes kims lepszym ??? pobudka - zachowujesz sie jak gostek z patologicznej rodziny