TRENER FIODOR ŁAPIN O SYTUACJI GŁOWACKIEGO I WŁODARCZYKA
- Krzysztof zaznał porażki, lecz nie zamierza kończyć kariery - mówi Fiodor Łapin, szkoleniowiec dwóch byłych mistrzów świata kategorii junior ciężkiej, Krzysztofa Włodarczyka (53-4-1, 37 KO) oraz Krzysztofa Głowackiego (28-1, 18 KO).
"Diablo" w słabym stylu przegrał z Muratem Gasijewem w ćwierćfinale turnieju WBSS. "Główka" ma zaboksować jako rezerwowy w półfinałowej walce Usyk vs Briedis 27 stycznia w Rydze. Sztab dawnego championa WBO czeka na oficjalne potwierdzenie tej informacji, ale nie próżnuje.
- Włodarczyk nie zamierza jeszcze kończyć. Wręcz przeciwnie, pali się do powrotu na ring. Spodziewamy się, że kolejny pojedynek stoczy w lutym bądź marcu. Co do Głowackiego, to choć nie mamy jeszcze potwierdzenia i nie podano wciąż rozpiski gali Usyk vs Briedis, to dla nas logiczne jest, że Krzysiek tam wystąpi. Trenujemy więc i czekamy na potwierdzenie. W przyszłym tygodniu rozpoczniemy sparingi - dodał Łapin.
Przypomnijmy, że Głowacki w zeszłym roku odprawił w piątych rundach najpierw Hizni Altunkayę (29-0), a potem Leonardo Damiana Bruzzese'a (18-3).
ewentualnie jakby ktoś był chętny na jego usługi od czasu do czasu wyskoczyć na saksy
"Diablo" jest skończony,wiek,styl, tu już nic innego się nie ulepi, natomiast Głowacki
to nasz towar eksportowy,delikatny w kwestii zdrowotnej ale to kawał boksera
a jaja ma jak arbuzy, niemniej w tej kategorii będzie mu ciężko wrócić na tron,
gdyż chętnych na koronacje jest bez liku i każdy każdego może ograć, "Główka"
i to powinno nas cieszyć.
Głowacki? Kompletnie się rozmył po walce z Usykiem. Kontuzje, zawirowania, złe wnioski. Facet jedzie po Usyku który go ograł jak dziecko a sam nie zrobił nic od tamtej porażki sensownego. A Ukrainiec za moment może być najlepszym cruserem na planecie.
Jeśli zdrowie pozwoli to przy dobrych wiatrach o coś sensownego jeszcze Głowacki zawalczy ale ja mu sukcesów olbrzymich nie wróżę. Chociaż zależy co znaczy sukces dla kogo. W sumie zmieniam zdanie. Pas może mu się trafić jeszcze przy odrobinie farta choć i o to może być ciężko.
A no prawda... Władarczyk okazał się najgorszym uczestnikiem turnieju, wyszedł jedynie po kasę... Teraz kiedy nie chce kończyć kariery, z kim będzie walczył? Na pbnie raczej dużych pieniędzy nie zarobi... Walka z Balskim czy Główką byłaby chyba najbardziej medialna, no ale wp***dol jest raczej pewny.
Ale po co ? Z kim ? Kto chce go oglądać ? ZERO atrakcyjny dla kibiców a wręcz żenujący.
Główka się marnuje a czas ucieka.
Włodarczyk nawet nie nadaje się do nabicia rekordu dla Cieślaka lub Balskiego.
Włodarczyk nie przynosi adrenaliny dla kibiców a że był mistrzem WBC to cud bo nigdy nie bronił go
z pięściarzem z najwyższej półki.