THE RING: KTO BOKSEREM ROKU 2017?
Kto najlepszych bokserem roku 2017? Mocnych kandydatur nie brakuje. Dziennikarze magazynu The Ring wytypowali najlepszą piątkę, z której potem wybiorą tego jednego, jedynego.
Terence Crawford (32-0, 23 KO)
Najpierw obronił pasy WBC/WBO, pokonując Felixa Diaza (TKO 10), a potem zunifikował wszystkie cztery tytuły kategorii junior półśredniej, nokautując Juliusa Indongo (KO 3).
Anthony Joshua (20-0, 20 KO)
Pod koniec kwietnia AJ powstał z desek i zastopował w unifikacji WBA/IBF wagi ciężkiej swojego mentora, Władimira Kliczkę (TKO 11). Z kolei pod koniec października, gdy z rozpiski wypadł Kubrat Pulew, pokonał sprowadzonego w zastępstwie Carlosa Takama (TKO 10).
Wasyl Łomaczenko (10-1, 8 KO)
Ksywka "No-Mas-Chenko" nie wzięła się znikąd. W kończącym się powoli roku 2017 znakomity Ukrainiec sprawił, że na stołkach przed kolejną rundą pozostawali kolejno Jason Sosa (TKO 9), Miguel Marriaga (TKO 7) oraz inny wielki mistrz szermierki na pięści, Guillermo Rigondeaux (TKO 6).
Srisaket Sor Rungvisai (44-4-1, 40 KO)
Mało wcześniej znany Taj niespodziewanie zrzucił z tronu WBC kategorii super muszej samego Romana Gonzaleza. I nie był to przypadek, bo pokonał go dwukrotnie (PKT 12, KO 4).
Andre Ward (32-0, 16 KO)
Emerytowany już mistrz - najpierw kategorii super średniej, a ostatnio półciężkiej. W sezonie 2017 "SOG" zaboksował tylko raz, ale za to w jakim stylu... Amerykanin pożegnał się z boksem wielką wygraną w rewanżu z Siergiejem Kowaliowem (TKO 8).
Crawford - za unifikacje, było nie było osiągnięcie historyczne
AJ - za udział w walce roku w HW i przywrócenie blasku tej kategorii
Łoma - każdy tegoroczny występ to absolutna dominacja i pokaz boksu
Z tej trójki nie mogę się zdecydować :) żaden nie wybija się znacząco ponad resztę. Chyba jednak Crawford było nie było unifikacja to jeden z najwyższych laurów w tym sporcie.
Terrence Crawford,
a za nim tandem wielkich pięściarzy:
Łomaczenko-Joshua
Tego się nikt nie spodziewał.
Później Crawford i Łomaczenko
Dalej Joshua.
Przy Wardzie pozostał niesmak.
1.Ward
2.Sor Rungvisai
3.Lomachenko,Joshua i Crawford egzekwo na trzecim miejscu (żaden z nich nic wielkiego nie dokonał w tym roku)
1) musi byc Crawford (zunifikowany mistrz WBC, WBO, IBF, WBA (super) i The Ring)
2) Sor Rungvisai (dwa zwyciestwa nad Romanem Gonzalezem)
3) Anthony Joshua (spektakularne zwyciestwo nad swietnie dysponowanym Klitschko w unifikacji WBA/IBF na Wembley, Klitschko byl chyba w najlepszej formie w karierze)
4) Lomachenko - Marriaga i Sosa to sredniacy (Sosa przegral nawet ostatnio z 36 letnim Gamboa w przecietnej dyspozycji), Rigondeaux nieruchomy 37 letni i dwie kategorie mniejszy.
5) Ward (za te faule na Kovalevie nie powinno go byc nawet w pierwszej piatce, pierwsza walke w listopadzie 2016 roku tez przegral)
2. Łoma
3. AJ
4. Wangek
5. Ward (w zasadzie nie zasłużył na wyróżnienie)...
Crawford nie jest zunifikowanym mistrzem,
Rungvisai wygrał tylko raz z Gonzalezem
Marriaga i Sosa to solidni zawodnicy; Sosa nie przegrał z Gamboą, oddał mu góra 3 rundy, raczej dwie, paskudny wałek. Poza tym to pierwsza walka po laniu, więc nie jest to nigdy wyznacznik zawodnika.
https://en.wikipedia.org/wiki/Srisaket_Sor_Rungvisai
Nie klam.