WILDER DO JOSHUY: WALCZ ALBO ODDAWAJ PASY!
Deontay Wilder (39-0, 38 KO) naciska na Anthony'ego Joshuę (20-0, 20 KO), aby Anglik podjął rękawicę i zmierzył się z nim w przyszłym roku w walce unifikacyjnej w wadze ciężkiej.
- Nie chcemy, żeby wyglądało to tak, jakbyśmy się za nim uganiali. Kiedy mowa o walkach pomiędzy najlepszymi, nie powinno to wyglądać jak cyrk. Po prostu zróbmy tę walkę, bez względu na to, jakie będą warunki. Nie jest przecież tak, że niczego nie osiągnąłem. Jestem najdłużej panującym dzisiaj mistrzem wagi ciężkiej, należy mi się trochę szacunku - mówi "Brązowy Bombardier".
- Ale oni wiedzą, że walka ze mną to ryzyko. Nie chcą ryzykować utraty kury znoszącej złote jaja. Mogą nic nie robić i zarabiać na byle czym. Traktują to jak biznes. Ktoś taki nie jest mistrzem, a skoro tak, to niech odda pasy, a potem dalej się w to bawi. Oddaj mi pasy albo walcz - dodaje.
Wilder wróci na ring prawdopodobnie 3 marca na Brooklynie, gdzie ma się zmierzyć z Luisem Ortizem (28-0, 24 KO). Być może w tym samym miesiącu Joshua skrzyżuje rękawice z Josephem Parkerem (24-0, 18 KO).
A ten podział dochodów 50/50 to nie są czasami jakieś tam warunki?
Czy one są nieistotne?
Osobiście wątpię w ich walkę w 2018. Będzie unifikacja z Parkerem, później pewnie walka z Povietkinem, a później to może być różnie, zaczną się negocjacje z Tysonem, Wilderem, pozostałe federacje będą wyznaczać obowiązkowych.
Dwie unifikacje w jednym roku to chyba mało realne. No i Wilder będzie musiał zejść z wymagan, bo 50% to on ni ch@j nie dostanie.
Hahah co za klaun... Faktycznie coś osiągnął: Same dobrowolne obrony z bumami i dwie obowiązkowe z tym samym zawodnikiem, który również nikogo istotnego nie pokonał, a w ostatniej walce wyszedł po kasę.... W dodatku żenujące postawa w ringu i polowanie na jeden cios.... o wiatrakach nie wspominając. Póki co rozwija nam się jeden z najgorszych mistrzów HW w historii jeśli chodzi o osiągnięcia... A tym swoim dziamotaniem o walkę unifikacyjną tylko się bardziej pogrąża...
Wszyscy są winni temu, że tłumy za nim nie szaleją.
Dla przypomnienia
Wilder walka o pas ze Stivernem.Rywalem na podobnym poziomie co Ruslan Chagajev z walki z Povetkinem.Nikolaj Walujew z walki z Haymakerem,Samuel Peter z pojedynku z Vitalijem
Povetkin bronil pasa z dziadziusiami Boswellem,Rahmanem,cruiserem Huckierm i uwaga,naszym Cycem
Haye z Ruizem i Harrissonem
Vitalij z Briggsen,Kingpinem,Gomezem,Sosnowskim,Arreola,Adamkiem,Solisem,Chisora i Charrem
Dzikus to nie jest przypadkowy mistrz.Po mojemu jest lepszy niz Brewster,Ibragimov,Ruiz,Briggs,Liakowicz,Chagajev,Walujew,Parker,Martin.To tak z ostatnich lat
Właśnie z dzikusem jest taki problem, że on tak do końca do niczego nie jest i jakiś tam poziom bokserski, poziom popularności sobą reprezentuje. Ale jego żądania i gadanie są 10 poziomów ponad tym rzeczywistym. Jeżeli chodzi o przeciwników to Wilder to rzeczywiście mistrz na poziomie/ poziom wyżej od wymienionych. Ale on ten pas ma już 3 lata i jeszcze nie zdążył porządnego nazwiska ściągnąć do ringu.
A jeżeli chodzi o rywali, to Wałujew, cieniasy i nikt go za bardzo nie szanował, raczej ciekawostka. Haye to słusznie jeden z najbardziej znienawidzonych bokserów ostatnich lat i słusznie. Ale w końcu do Kliczki wyszedł (niestety). Povietkin to taki mistrz jak Wilder technik. A Witalij bił wszystkich jak leci, a jeszcze się z bratem musiał dzielić. Bawełna ma z kim walczyć, tylko chyba nie chce.
A jeszcze jeżeli chodzi o to że jest lepszy od wymienionych mistrzów to się zgadzam, ale paru z nich miało cenne ofiary:
Brewster - Kliczko
Ruiz - stary Holy
Parker - moim zdaniem dużo lepsze resume
Co ty wygadujesz.... Wilder nie odstaje resume od Vitalija!? przecież zestawienie przeciwników jednego i drugiego to dno a ziemia.... Vitali dał wyrównana walkę z Lennoxem, pokonał Sandersa, Petera, prowadził z Byrdem do momentu przerwania. Każdy z tych bokserów wciąga nosem przeciwnków Wildera, a może i samego wiatraka...
A Parker pomimo mniejszej liczby walk już ma lepsze resume niż Wilder...
Powinien byc bardziej precycyjny,przepraszam,ale ten swiateczny rozgardiasz:)
Po mojemu to raczej jest na odwrot.Wilder prezentuje wysoki poziom sportowy,ale niski marketingowo
Z przyczyn niezaleznych od Wildera nie doszlo do "sciagniecia" do ringu dwoch dobrych nazwisk.Mianowicie Povetkina i Ortiza.Miejmy nadzieje,ze wprzypadku Kubanczyka ostatecznie dojdzie do tej jakze arcyciekawie zapowiadajacej sie walki
Zas co do samych wypowiedzi Wildera,to trzeba je traktowac jako jeden z istotnych elementow promocji wlasnej osoby i ewentualnego spotkania z Joshua
Musi iskrzyc na tej lini
Co do ew. konfrontacji, oczywiście to, że Joanna boi się Beyonce jest kompletną bzdurą.
Ten gość wyszedł do Wladimira Kliczki i to bez żadnego respektu.
Typowy trash talk Dzikusa, tylko nie kumam, czemu się tak podniecacie, cebulowo ubliżacie i umniejszacie jego umiejętnościom i inteligencji.
Walka Joanna - Beyonce to najbardziej pożądana potyczka w HW, odbędzie się na 99%, ale czy w przyszłym roku? Obstawiam 50/50. Pamiętajmy, że rok w boksie to bardzo krótki okres...
https://www.instagram.com/p/BcRjOeZHfjj/?taken-by=cannon_briggs
(co za kultura :D )
Jeżeli chodzi o wpadki Saszy i Luisa to na pewno widać pewną analogię. Myślę że na pewno te wpadki wydają Ci się trochę podejrzane. Dodatkowo dochodzi oferta walki z Dillianem, mocno przepłacona a i tak odrzucona. Nie uważam, że Wilder jest słaby. On jest na prawdę groźny, ale jego prowadzenie wskazuje na to, że jest holowany do jednej dużej wypłaty, unikając każdego zagrożenia po drodze. A takiego nastawienia bardzo nie lubię. Wypowiedzi oczywiście to forma promocji, ale inna sprawa wypowiadać się jak Floyd i walczyć z każdym (wcześniej czy później), a inna sprawa wypowiadać się jak Haye i wyzwań unikać jak ognia nie pokazując przy tym żadnej ambicji i woli walki. (walka z Władkiem)
Gadanie Deontaya bardziej przypomina gadania Haye, czyli nie ma pokrycia w czynach. Jeżeli wyjdzie do ringu z Luisem zmieniam zdanie i niech sobie żąda nawet 45-55. Ale niech on kogoś pokona!
Natomiast nie uwazam zeby za wpadkami,nazwijmy to w uproszczeniu dopingowymi stal Wilder,albo jego ludzie
Haye tez byl lzony na Orgu.ale po walce z Wladimirem jego najwieksi krytycy zmienili o nim zdanie.Teraz nazwisko Haye jest uznawane za najcenniejszy "skalp"w resume RoboWlada....
Żebrania Buma ciag dalszy....AJ siedzi i sie tylko usmiecha, za Parkera zarobi wiecej niz Wilder w calej karierze zawodowej :)
Dobra mam po niemiecku :) Jakby ktos chcial ponizej
http://www.vipleague.is/boxing/534324/3/ksw-41-mankowski-vs-soldic-live-stream-online.html
Nareszcie biedak się przyznał , że jest malowanym mistrzem.
Nareszcie biedak się przyznał , że jest malowanym mistrzem.