JOYCE NAJPIERW W LUTYM, A W MAJU WALKA Z LITTLE'EM
Joe Joyce (1-0, 1 KO) zaczął karierę zawodową z wysokiej półki, pokonując w debiucie przed czasem cenionego Iana Lewisona. Srebrny medalista olimpijski z Rio w wadze super ciężkiej kilka dni temu miał spotkać się z Tomem Little'em (10-4, 3 KO), lecz galę Bellew vs Haye II odwołano i przeniesiono na 5 maja przyszłego roku. Ale żeby nie czekać tak długo i nie mieć takich przerw, blisko dwumetrowy olbrzym wcześniej zaboksuje w swoim mieście - Londynie.
Joyce i Little spotkają się w maju. Wcześniej jednak Joe wystąpi 16 lutego dla podtrzymania aktywności z innym rywalem. Z kim? Nazwisko ma zostać podane wkrótce, ale ma to być walka dziesięciorundowa.
Joyce związał się kontraktem promotorskim z Davidem Haye'em (28-3, 26 KO). Sławny "Hayemaker" zapowiadał, że doprowadzi go do walki mistrzowskiej do czasu dziesiątego występu w gronie zawodowców. "Juggernaut" ma już 32 lata i chyba rzeczywiście nie ma na co czekać...