BEST I FACED: ROCKY JUAREZ
Rocky Juarez (30-11-1, 21 KO) w swoim szczycie był jednym z najlepszych pięściarzy świata wagi piórkowej i super piórkowej. Mierzył się wtedy jednak z wielkimi gwiazdami, tymi największego kalibru, dlatego też nigdy nie został mistrzem świata. Przynajmniej w gronie zawodowców. Magazyn The Ring przeprowadził z nim ankietę z cyklu "Best I Faced".
Ricardo "Rocky" Juarez w 1999 roku sięgnął po tytuł mistrza świata i na igrzyska w Sydney rok później jechał jako główny faworyt. Zawędrował do finału, ale musiał zadowolić się srebrnym medalem, ulegając w walce o złoto znakomitemu młodzieńcowi z Kazachstanu. Notabene Bekzat Satarchanow kilka miesięcy po tym, jak stanął na najwyższym podium IO, zginął w wypadku samochodowym...
Amerykanin trzy miesiące przed 21. urodzinami zadebiutował na ringach zawodowych (amatorski rekord 145-16). Wygrał pierwsze dwadzieścia trzy pojedynki, fundując po drodze Antonio Diazowi nokaut roku 2003, a także punktując świetnego Zahira Raheema, późniejszego pogromcę samego Erika Moralesa. Przegrywał potem z takimi gwiazdami jak Marco Antonio Barrera czy Juan Manuel Marquez. Jak więc wspomina tych najlepszych? Oto jego odpowiedzi na pytania dziennikarzy The Ring.
Najlepszy jab: Jorge Linares
Najlepszy w obronie: Jorge Linares
Najszybsze ręce: Zahir Raheem
Najszybszy na nogach: Jorge Linares
Najtwardsza szczęka: Humberto Soto
Najinteligentniejszy w ringu: Marco Antonio Barrera
Najsilniejszy fizycznie: Andrew Cancio
Najmocniej bijący: Jorge Barrios
Największe umiejętności: Jorge Linares
Najlepszy ogółem: Marco Antonio Barrera
"Wybierałem pomiędzy Barrerą a Marquezem. Ten drugi osiągnął być może nieco mniej, ale był bardzo mądry we wszystkim co robił. Pokazały to nasze dwie walki. W rewanżu wyglądał już dużo lepiej".