POWIETKIN WYPUNKTOWAŁ HAMMERA W ELIMINATORZE WBA!
Stawka była bardzo wysoka, bo lepszy z tej dwójki miał zagwarantowaną pozycję oficjalnego pretendenta do tronu WBA wagi ciężkiej. W zakończonym przed momentem pojedynku Aleksander Powietkin (33-1, 23 KO) pokonał Christiana Hammera (22-5, 12 KO).
Po pierwszej w miarę spokojnej rundzie, od drugiej coraz częściej dochodziło do krótkich spięć w półdystansie. Rosjanin polował przede wszystkim prawym podbródkowym, zaś Rumun z niemieckim paszportem próbował odpowiadać prawym sierpem z bloku. W trzecie odsłonie "Sasza" do swoich kombinacji dodał ciosy na korpus, ciężko jednak było mu zepchnąć cięższego o piętnaście kilogramów rywala do odwrotu. W czwartym starciu - na samym początku i samym finiszu, reprezentant gospodarzy podłączył przeciwnika dla odmiany lewym sierpowym. Hammer ripostował obszernymi, mocnymi ciosami, ale coraz rzadziej. W końcówce piątej rundy był już na skraju liczenia, ale skontrował w tempo prawym sierpowym i na moment ostudził zapędy Powietkina. Zaraz potem zabrzmiał gong na przerwę. Po niej Hammer starał się pójść do przodu, być agresywniejszy, lecz Aleksander świetnie pracował nogami i większość jego akcji pruło powietrze. Na samym finiszu Powietkin ruszył na przeciwnika przy linach i znów nadział się na prawy sierp.
JOSHUA vs POWIETKIN LATEM 2018? >>>
Na początku siódmego starcia sędzia odebrał Hammerowi punkt za przetrzymywanie. "Sasza" podkręcił jeszcze bardziej tempo, próbując złamać oponenta. Padło sporo mocnych uderzeń, ale Rumun nie kapitulował. Czasem nawet odpowiadał. Zawrzało w końcówce ósmej rundy, gdy obaj wymieniali ciężkie bomby na środku ringu. W dziewiątej Powietkin wyraźnie przeważał, jednak twardy rywal przyjmował wszystko bez zmrużenia oka. I tak mijały kolejne minuty. Rosjanin próbował wszystkiego, ale nie złamał Hammera. Kiedy jednak zabrzmiał ostatni gong, oczywiste było, kto wygrał. Sędziowie punktowali 120:107, 120:108 i 119:108 - wszyscy na korzyść Powietkina. Walka z Anthonym Joshuą (20-0, 20 KO). Oj będzie się działo...
rusek bez sterydow wyglada zwyczajnie slabo. ot - w swoim primie bez witamin, to jest taki parker. maksymalnie. dajcie parkerowi witaminki, to tez rozgniecie takama.
povietkin w walce z wilderem bedzie zbieram sie lopatami z gleby i tyle. nie ma namniejszych szans bez swoich witaminek. povietkin to starzejacy sie - bardzo dobry, czolowy ciezki.
sadze, ze gdyby czajnik nie puchl do ciezkiej, a dbal o siebie i walczyl w cruiser to bylby niekwestionowanym. swietne doskoki, bicie z lewej i prawej po pare razy ten sam cios, bardzo szybko.. sialby spustoszenie.
a tak, mamy przecpanego sterydami ruska ktory sie powali przy pierwszej lepszej walce z prawdziwym ciezkim.
wilder robi z ruska wydmuszke.
Więc nie oceniałbym ze to słaba walka Powietkina... zrobił swoją robotę ;) przeboksował 12 rund co z pewnoscią bardziej mu sie przyda niż jakby miał wygrać przez szybkie KO ( wtedy by była lawina komentarzy kogo on wziął na przeciwnika...)
BO zaraz usłysze po walce jakiegoś naszego "miszcza" SZPILKI czy KOWNACKIEGO ze idzie na mistrza swiata :D Powietkin w takiej formie robi naszą całą czołówkę na jednej gali jeden po drugim :D
nie ma co wychodzić, bo będzie łomot z Wilderem ratuje go szybkie skrócenie dystansu i
firmowy sierp na punkt, średnio prawdopodobne ale mimo wszystko możliwe, a z Parkerem
ciekawa bitwa na wyniszczenie by była. Jak na mój gust ze względu na tykający zegar
biologiczny, to ostatnie podrygi Aleksandra w czołówce wagi ciężkiej.
Na jakiej podstawie twierdzicie ze Parker wygra z Powietkinem :D
widzieliscie ostatnią walkę Parkera... co więcej pokazał niz Powietkin w tej walce...
Jedynie w wiek Parkera ratuje ze jest młody jak na wagę cięzką :D ale on dawał wyrównane walki z Takam i ANdy Ruizem :D a kim oni sa :D a co z młodszym furym pokazał latał za nim przez 12 rund i ani razu go nawet nie naruszył ;D
Ale moim zdaniem Powietkin w 2018 nie dopcha sie do walki z AJ.
robi także, też uniki
jak 2.0, czy 3.0
To Povetkin ścina, jak drzewo
a jak szprycy, mu brakuje
to się męczy i czasami kumuluje
też nie zawsze, raczej rzadko
a to wszystko, strach przed wpadką
swoje zjadał, nie krępował
turbo było, nokautował
gdy paliwa, mu brakuje
już nokautów nie śrubuje
dyszy poci, coś próbuje
to co umiał, już nie umie
taki czysty, nieskalany
Aleksander, jest zwyczajny
zegar tyka, a czas płynie
I Povetkin, już nie słynie
ciuła punkty, atakuje
combo wchodzi, nie pudłuje
rywal stoi, się nie buja
co się dzieje, wołam wuja
Wuja Sama, no nie bardzo
bo to VADA i nie warto
za to wada, inna moja
nie położę, tego luja
duży silny, jakże twardy
jest jak kamień, tak uparty
nie przesunie, nie poruszy
siła ciosu go, nie skruszy
nie ma soku, nie ma jagód
koniec kokso, kurde przygód
Uważam, że nawet z Parkerem nie dałby rady, chociaż móglby z tego zrobic równą walkę. Na Wildera nie ma co wychodzić obecnie, refleks już nie ten. Z AJ zostanie znokautowany, ale walka może być fajna dla oka i wypłata będzie fajna na zbliżającą się emeryturę.
Moim zdaniem mocno niespełniony zawodnik. Gdyby trafił na erę przejśiową pomiędzy Lewisem a bracmi Kliczko, to mógłby spokojnie zdobyć i kilka razy obronić pas.
Bo wiekszość komentujących tutaj ludzi uważa WILDERA za BOGA ;d bo nokautuje 2-3 ligę bokserów i to dla tych ludzi sie liczy :D a do tego najwazniejsze... ze ma wielką mordę i gada glupoty :D i typowy JANUSZ boksu to kupujee :D
Oczywiście ze Povietkin zdobył ZŁOTY medal olimpijski to też dla nich nic nie znaczy :D a przecież na amatorce Zimnoch Wildera pokonał hahahahhhha ;D a szukając 3 minuty na youtube to mozna znalezc pare filmów jak Wilder czasówki w amatorce dostaje w kaskach :D
Hammer to właśnie 2 liga, a Povietkin nie mógł go znokautować. Po za tym Wilder też zdobył medal olimpijski.
powietkin bez witamin wprawdzie technik super bo bije pieknie gdzie tylko znajdzie szczeline ale i juz nie taki chyży 12 rund, petarda znikla, refleks tez, glowa wciaz sztywna i chyba wiek go dogonil
Antek to go skrzywdzi, nie wiem po co jeslu byly kombinacje z wilderem, przeciez ten by go uspil jakims dyszlem badz huraganowym cepiarstwem
Także wcale nie taki skuteczny ten Riabinski, bo takiego zawodnika nie doprowadził do mistrzostwa.
Nie zauwazyłeś ze to była typowa walka rangiingowa którą Povietkin zdobył prawo do walki z AJ ;)
Popatrz jak wysoko jest Hammer w rangingach :) Twoim rozumowaniem to jeżeli WACH znokautował tego samego Hammera 5 lat temu to znaczy ze jest lepszy od Povietkina ? :D
Ja tylko staje w jego obronie bo wszyscy wieszają na nim psy ;) ale dla mnie to i tak nadal czołówka wagi cieżkiej ;) i sądze ze takiego WHYTA, STIVERNA czy DUHAUPASA to też robi a oni mieli ostatnio szanse walkki o mistrzostwo świata ;)
a co do osiagnieć Wildera na amatorce to zdobył brąz ale do 91 kg :D i w tej też wadzę go przewracali na amatorce :D wiec bez zachwytu :D bo jak mozna porównywać osiagnecia Povietkina do Wildera :) dwa razy mistrzotwo europy rraz Swiata i ZŁOTY medal na olipmiadzie :)