PARKER O TYM, JAK ROZEGRA WALKĘ Z JOSHUĄ
- Jeśli dojdzie do tej walki, wyjdę do niej dużo lżejszy niż poprzednio - zapowiada Joseph Parker (24-0, 18 KO), mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBO, który na początku wiosny powinien skrzyżować rękawice z Anthonym Joshuą (20-0, 20 KO) w unifikacji trzech pasów królewskiej kategorii.
- Joshua to wielki i silny facet, który lubi na ciebie pójść. Będę jednak ruchliwy, zmieniał kąty i sprawię mu duże problemy. Jesteśmy blisko porozumienia i mam nadzieję, że jeszcze przed świętami będę wiedział coś więcej. Mam szacunek do niego jako prawdziwego mistrza, ale bardzo chcę skrzyżować z nim rękawice. Nie mam żadnych obaw - dodał Nowozelandczyk.
- Ten pojedynek po prostu musi się odbyć, każdy chce go przecież zobaczyć. I każdego dnia zbliżamy się do podpisania kontraktów. Joshua nie ma najmocniejszej szczęki, co zresztą zostało już udowodnione. Przegrywał w czasach amatorskich przed czasem, lądował na deskach podczas sparingów, a ostatnio okazało się, że również Robert Helenius przewrócił go na jednym z treningów. Podobnej sztuki dokonali również Daniel Dubois, Lawrence Okolie i David Price, więc jego szczęka nie jest najtwardsza. Ale angielska prasa unika tych tematów, robiąc z niego kogoś nietykalnego. To nieprawda. Joshua i Parker potrafią bardzo mocno uderzyć, być może nawet Joshua mocniej, tylko nie działa to w drugą stronę. Mój zawodnik przyjmie bardzo dużo, a Joshua już nie - dodał Kevin Barry, trener i współmenadżer Parkera.
Pojedynek wstępnie zapowiadany jest na 31 marca na stadionie w Cardiff, który mógłby przyjąć 80 tysięcy kibiców.
Parker przyjmie bardzo dużo, a Joshua już nie. Z tego powodu, że Anglik jest po porostu lepszym pięściarzem
Akurat miałem to napisać.
Wolalbym Wildera naprzeciw. Jakby chlop zahaczyl AJ jednym ze swoich firmowych wiatrakow to bylaby brutalna pobudka dla 90% populacji bokserskich fanow ;) Oczywiscie problem w tym, ze Bijonse tez nie ma w ogole szczeny.
Tak się jednak składa że to Józek pływał po ciosach Takama jakby wypił litra i ledwo wygrywał. Po prostu nie miał jeszcze okazji aż tylu. Niech zawalczy z Władkiem to zobaczymy czy sam nie zwiedzałby maty ringu tylko znacznie częściej i na dłużej.
Jeśli jednak rzeczywiście ich jedyną nadzieją jest możliwość przyjmowania masy ciosów to współczuję. Nikt bombardowania AJ-a nie będzie w stanie przyjmować bez mrugnięcia okiem więc poleganie na twardej głowie może na przyszłość go sporo zdrowia kosztować.
nie ma co narzekac
moze dac emocje Parker
http://kesintisiz.tv/tv85-canli
podziękował za super link :)
ktoś kto się spodziewa po Saszy boksu ala niszczyciel to wariuje :) chłopak ma 38 lat piękny boks i technika została, chociaż oglądałem od połowy ale gość jest już past do tego długa przerwa i odcięcie od gumijagód:) błyskawic juz nie będzie na moje jak na ten wiek i przerwę to i tak w miarę się dobrze prezentuje.będzie zwsze jakimś zagrozeniem ale na podium to juz go nie widzę nawewt teraz biegajacy po ringu Wilder mógłby mieć większe szanse niz kilka lat temu ale taka bijatyka z Whyte to by mi się widziała:) obaj teraz niezbyt lotni na nogach i łupiacy się w półdystansie coś pięknego :)
chłop ma już 38 lat w tym okres przerwy,odcięcie od witamin nie wymagajmy cudów jak na te czynniki to i tak zaprezentował się na przyzwoitym poziomie:) miszczem juz nie zostanie ale da jeszcze kilka ciekawych walk
Prawda, facet 38 lat, zawsze sporo zbieral to musi sie odlozyc ale technicznie to jest nadal najwyzsza polka i o dziwo leb tez twardy. Jedyne co to jakis jakby mniej dynamiczny i "silny" ale nadal szybki jak na swoja metryke. Mysle ze takiego Whyte to jednak by obil jak dzis Hammera, ale w walkach z bydlakami to bylaby raczej ciezka przeprawa o ile slabiutkiego technicznie Wildera mialby szanse skosic to rownie dobrze moglby dostac KO, z AJ jeszcze trudniej. Szkoda, że popadł na czasy Kliczków, gdyby teraz byl 10 lat mlodszy to bylby zagrozeniem dla kazdego i mialby czas na poprawe m.in fatalnej obrony (byc moze wynikajacej z twardej szczeki - czasami jak dostanie na sztywno to az ciarki przechodza a jemu nic oraz bardzo ofensywnego stylu - skracanie ringu w jego wykonaniu w tej wadze jest niesamowite, gosc potrafi oberwac 3-4 ciosy na czerep i za sekunde zaganiac przeciwnika do naroznika)
cudów nie będzie :) młodzi chłopacy mający mniej niż 35 lat szaleja i wypisują,ze świat jest ich ale rzeczywistość jest inna:) koło 40 stki jak Povietkin i bez soku bo będzie badany to z tymi nakoksowanymi małolatami to może chłopak marzyć o przetrwaniu połowy dystansu:) ale technika i zadawanie ciosów po odchyleniu to taki Povietkin powinien w szkółkach pokazywać ale i tak kibicuje mu ;)
Mądrze prawisz.