WASYL ŁOMACZENKO POWRÓCI W KWIETNIU?
- Spodziewałem się tego typu wygranej, ponieważ to wyjątkowy facet. Nigdy wcześniej nie widziałem takiego pięściarza jak on - pieje w zachwytach Bob Arum, promotor wspaniałego Wasyla Łomaczenki (10-1, 8 KO), który w miniony weekend pokonał przed czasem samego Guillermo Rigondeaux.
- Powtarzam się, ale słowo wyjątkowy to jedyny przymiotnik, jakim można go określić. Nie widziałem drugiego jak on i nie mówię tego tylko dlatego, że go promuję. To naprawdę wyjątkowy facet. Teraz zrobi sobie około cztery tygodnie przerwy, a potem wspólnie usiądziemy i porozmawiamy o kolejnych krokach. Zobaczymy, czy pozostanie na granicy 130 funtów, czy też może przeniesie się do wagi lekkiej - kontynuował szef stajni Top Rank.
- Wygląda na to, że Wasyl powróci w okolicach kwietnia. On szuka kolejnych wyzwań, więc chętnie zobaczyłbym go w konfrontacji z Jorge Linaresem bądź Mikeyem Garcią. Wasyl nie odrzuci żadnej oferty, to nie w jego stylu. Niestety nie zawsze mogę doprowadzić do najlepszych walk, bo napotykam na pewne kłopoty, czasem więc jestem zmuszony, by postawić na dobrego zawodnika, ale tak naprawdę nie zbliżającego się nawet klasą do Wasyla. Walka z Rigondeaux wydawała się trudną przeprawą i sporym wyzwaniem, jednak Wasyl wiedział doskonale, że łatwo się z nim upora. Powtarza też, że równie łatwo odprawi Garcię, który będzie dla niego zbyt wolny. Wielkich zawodników, jak choćby Sugar Ray Leonard czy Marvin Hagler, można porównać w obecnych czasach na przykład do Terence'a Crawforda, ale do Łomaczenki nie można porównać nikogo. Naprawdę. - dodał Arum.
Myślę, że łatwy do zrobienia byłby właśnie pojedynek z Garcią.