ORTIZ: WIDZIAŁEM STRACH W OCZACH WILDERA
Luis Ortiz (28-0, 24 KO) wierzy, że tym razem nic już nie stanie na przeszkodzie i uda się doprowadzić do walki o tytuł mistrza WBC w wadze ciężkiej z Deontayem Wilderem (39-0, 38 KO).
Kubańczyk znokautował w nocy z piątku na sobotę Daniela Martza (16-6-1, 13 KO), a zaraz po wygranej spotkał się w ringu z Wilderem, który oglądał ten pojedynek z trybun. - Skopię ci dupę. Chcę zadać taki sam ból, jaki zadałem w rewanżu Stiverne'owi - odgrażał się "Brązowy Bombardier".
Słowa te nie robią jednak wrażenia na "King Kongu". - To tchórz, widziałem strach w jego oczach. Myślę jednak, że do naszej walki w końcu dojdzie. On już wie, że nie ma gdzie się ukryć, wie, że kibice i eksperci nie pozwolą mu, aby dalej walczył ze słabymi rywalami - stwierdził.
Walka Wilder-Ortiz miała się odbyć 4 listopada, ale została odwołana, kiedy w organizmie pretendenta znaleziono dwie niedozwolone substancje. Ostatecznie federacja WBC oczyściła Kubańczyka z zarzutów o stosowanie dopingu, w związku z czym będzie mógł przystąpić do konfrontacji z Amerykaninem.
Wilder nich lepiej zainteresuje sie walką z Joshuą
Oczywiście daleko mi do gloryfikowania Kubańczyka jak to niektórzy czynili po walce z Jenningsem ale uważam że to będzie zdecydowanie najtwardszy przeciwnik Wildera i może być tak że bumobij się na nim przejedzie.
Dla jego walka z Wilderem czyli jednym ze słabszych mistrzów świata HW ever to takie typowe 50 na 50, bo i Otiz ma swoje lata, nie jest też zbyt lotny na nogach
Bumobij mimo 39 walk nadal nie jest zweryfikowany, wiemy natomiast że pływa po ciosach Moliny i że jest błyskotliwy na tle przeciętniaków ale jak wypadnie z naprawdę dobrym pięściarzem, któremu zależy to już zobaczymy.
Data: 11-12-2017 11:59:53
BA powiem więcej nawet Parker podejrzewam żę spokojnie by się z nim uwinał.
A z kim ostatnio Parker spokojnie się uwinął?