MARQUEZ ODRZUCIŁ 100 MLN DOLARÓW ZA PIĄTĄ WALKĘ Z PACQUIAO

W piątek minęło pięć lat od czasu, kiedy Juan Manuel Marquez (56-7-1, 40 KO) brutalnie znokautował Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO) w ostatnim akcie jednej z najlepszych bokserskich rywalizacji XXI wieku. Meksykanin przyznał, że mogła ona trwać nawet dłużej, ale odmówił kolejnej, piątej już walki z Filipińczykiem.

44-letni Meksykanin, który w sierpniu ogłosił, że przechodzi na sportową emeryturę, oświadczył, że "była oferta piątej walki na Filipinach", za którą zarobiłby największe pieniądze w karierze. - To była szalona suma, sto milionów dolarów - powiedział.

Marquez wyjaśnił, że nie skorzystał z propozycji, bo choć są to duże pieniądze, "bardziej liczą się honor i duma" oraz dzieło, jakie stworzył wespół ze swym opontentem w czwartym pojedynku. - Może w piątej walce zostałbym okradziony ze zwycięstwa, a może by mnie trafił mocnym ciosem i zranił. Ważniejsza jest chwała i to, co zrobiliśmy w 2012 roku, niż pieniądze, które mi zaoferowano - oznajmił.

Meksykanin znokautował Pacquiao w szóstej rundzie pojedynku, który się odbył 8 grudnia 2012 roku w Las Vegas. W trzech wcześniejszych walkach dwa razy wygrywał Filipińczyk, a raz padł remis, ale każdemu z tych werdyktów towarzyszyły kontrowersje. Dopiero czwarty pojedynek przyniósł rozstrzygnięcie, na które czekali kibice i sami pięściarze.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: rocky86
Data: 09-12-2017 10:55:49 
Jakoś w 100mln wypłatę dla JMM nie wierzę, no chyba, że Pac walczyłby za darmo.
 Autor komentarza: eromer
Data: 09-12-2017 11:00:41 
nie dziwię się
w ostatniej walce zbierał bęcki aż furczało, nistety lucky punch załatwił sprawę
najzwyczajniej w świecie nie chce ryzykować
 Autor komentarza: THExGREATxTUAMAN
Data: 09-12-2017 12:26:25 
W życiu nie dostałby 100 mln, chyba że znalazłby się ktoś kto do gali by dołożył, bo to że przy takiej wypłacie trzeba by było dołożyć jest pewne.
 Autor komentarza: Sajgonski
Data: 09-12-2017 12:37:01 
@ eromer

Żaden lucky punch. Obaj byli na deskach. Poza tym lucky punch przy walce dwóch równorzędnych zawodników? Przestań. Marquez zbierał, to fakt. Wyszedł jednak cięższy niż zwykle (być może koksował) i wyczekał na moment, który pojawiał się już we wcześniejszych ich walkach. Można przypuszczać, że taki był plan na walkę. Tym razem miał mocniejszy cios i weszło idealnie w tempo. Z resztą obaj wcześniej po razie zaliczyli deski.
 Autor komentarza: Sajgonski
Data: 09-12-2017 12:44:30 
PS. Poza tym fakt, że Marquez odrzucił propozycję to nic dziwnego. To emeryt już jest od kilku ładnych lat.
 Autor komentarza: showtime123
Data: 09-12-2017 12:54:10 
Marquez nie miałby najmniejszych szans z Mannym. Wtedy był w formie, a teraz to jest dziadek.
 Autor komentarza: pasozyd
Data: 09-12-2017 17:05:59 
Marquez moim zdaniem lepszy byl w ich konfrontacji w trzeciej walce zrobili mu wala.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.