ARUM: ZNÓW ZAPROPONUJEMY SALIDO REWANŻ Z ŁOMACZENKĄ
Wasyl Łomaczenko (9-1, 7 KO) przekonuje, że nie zależy mu już na rewanżu z Orlando Salido (44-13-4, 31 KO). Co innego mówi jednak jego promotor, Bob Arum.
W najbliższą sobotę rywalem Ukraińca będzie Guillermo Rigondeaux (17-0, 11 KO). W ten sam wieczór Salido skrzyżuje rękawice z Miguelem Romanem (57-12, 44 KO). Czy jeśli obaj wygrają, dojdzie w końcu do ich rewanżu?
- Wątpię, by doszło do naszej drugiej walki. On znajduje sobie kolejne wymówki i mówi, że nie potrzebuje tego rewanżu. To ja podobno bardziej go potrzebuję, więc on życzy sobie coraz większych pieniędzy. Tak naprawdę są to tylko wymówki, ale nie zależy mi już. Przecież Salido to w tej chwili nikt w boksie zawodowym - stwierdził kilkadziesiąt godzin temu Łomaczenko.
- Po sobotniej wygranej Wasyla złożymy Salido kolejną ofertę. Chcemy tego rewanżu, choć wydaje mi się, że druga strona go nie chce. Bywało już tak, że on podawał swoją cenę, my się godziliśmy na jego warunki, po czym on żądał jeszcze więcej. Chcemy więc drugiej walki, lecz jeśli Salido się nie zgodzi, wówczas poszukamy innych opcji - stwierdził Arum, szef stajni Top Rank.
Jeżeli rzeczywiście nie uda się doprowadzić do starcia z Salido, Łomaczenko może również powędrować do wagi lekkiej, by poszukać pasa w trzeciej kategorii.
co nie zmienia faktu, iż obecnie to pojedynek, gdzie rezultat jest z góry znany
publiczny trening za dobre pieniądze.