OFICJALNIE: DORTICOS Z GASIJEWEM 3 LUTEGO W SOCZI
Informowaliśmy Was o tym już w listopadzie, teraz zaś mamy oficjalne potwierdzenie. Murat Gasijew (25-0, 18 KO) i Yunier Dorticos (22-0, 21 KO) spotkają się 3 lutego w Soczi.
Będzie to półfinał elitarnego turnieju World Boxing Super Series w limicie kategorii junior ciężkiej. W drugiej parze - tydzień wcześniej, dojdzie do starcia Aleksander Usyk (13-0, 11 KO) vs Mairis Briedis (23-0, 18 KO).
- Lokalizacja tej walki nie była dla mnie wcale aż tak istotna. Cieszę się jednak, że spotkamy się w tak pięknym mieście. Dzięki temu wielu moich znajomych i rodzina będą mieli okazję obejrzeć mnie na żywo w akcji. Kubańczyk to bardzo groźny zawodnik i znakomicie będzie przetestować moje umiejętności przeciwko komuś takiemu jak on. Wspólnie damy znakomite przedstawienie - zapewnia Gasijew, panujący mistrz świata federacji IBF.
WŁODARCZYK: CHRONIŁEM GÓRĘ, TRAFIŁ NA DÓŁ - GASIJEW: ĆWICZYLIŚMY TO >>>
- Bez względu na to, gdzie boksuję, zawsze staram się wykończyć rywala przed czasem. Wierzę iż jestem numerem jeden na świecie i to ja zdobędę statuetkę Muhammad Ali Trophy. Nie mogę się już doczekać, by pokazać Gasijewowi i wszystkim jego kibicom, skąd wzięła się moja ksywa "The KO Doctor" - ripostuje posiadacz pasa WBA Regular.
Dorticos dał się już we znaki Rosjanom w fazie 1/4 finału WBSS, gdy zdemolował w pięć minut Dimitrija Kudriaszowa. Z kolei Gasijew, który od trzech lat tylko raz zaboksował w ojczyźnie, kilka tygodni temu znokautował w trzeciej rundzie naszego Krzyśka Włodarczyka.
Zaś Gasijew będzie miał teraz rywala wymagającego, który zadaje ciosy a nie diablo włodara tylko stojcego w ringu niczym Sztywny Pal Azji - Włodar chyba lubił ten zespół...
Zaś Gasijew będzie miał teraz rywala wymagającego, który zadaje ciosy a nie diablo włodara tylko stojcego w ringu niczym Sztywny Pal Azji - Włodar chyba lubił ten zespół...
Możliwe, niemniej gdzieś tam doszedł pomimo prezentowania dynamiki i elastyczności niczym Pinokio w stresie
Włodarczyk miał ciekawe walki, choćby z Melkonianem,Fragomenim,Greenem i w sumie największy, a zarazem
najefektowniejszy skalp "Diablo" Czakijew. Co się tyczy tytułowego starcia kubańsko-rosyjskiego
Też liczę na Yuniera, wydaję się bardziej fantazyjny, co powinno przeważyć szalę zwycięstwa,
niemniej Gasijew to kawał tura i nowa siła w tej kategorii, która potrafi być niczym walec
dla swoich rywali.
Zajebiscie być świadkiem jak ukochana dyscyplina po latach nędzy zmierza z powrotem ku "złotej erze". Jeszcze tylko sędziowanie naprawić i będzie naprawdę pięknie. Najważniejsze że w końcu zaczęło wszystkim zależeć :)
'świetna walka się szukuję dobrze ze będzie w Rosji będzie można oglodnać nie zarywając nocy
Oabaj ma ją czym przyłożyć ale myśle że twardszy jest Gassijev i po wielkiej wojnie ringowej przełamie Dorticosa jakimiś morderczymi ciosami na korpus