WKRÓTCE RUSZĄ ROZMOWY W SPRAWIE REWANŻU GOŁOWKINA Z ALVAREZEM
Pod koniec tygodnia Eric Gomez - prezydent stajni Golden Boy Promotions, spotka się z Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO) i przedyskutuje z nim warunki ewentualnego rewanżu z Giennadijem Gołowkinem (37-0-1, 33 KO) za świetną walkę z połowy września, zakończoną remisem po dwunastu kapitalnych rundach. Do ich drugiego starcia mogłoby dojść na początku maja.
- Jesteśmy blisko porozumienia - uważa Gomez. Chęć stoczenia drugiego pojedynku wyrażają również sami zainteresowani.
- Usiądziemy i przedyskutujemy wszystkie opcje, ale jesteśmy blisko. Stadion Dallas Cowboys, hala Madison Square Garden... Oni chcą nam przedstawić swoje oferty. Jeśli dogadamy się tylko co do walki rewanżowej, od razu zajmiemy się też lokalizacją. Tak samo zrobiliśmy zresztą przy okazji ich pierwszej potyczki - dodał Gomez.
- Ten rewanż jest teraz naszym priorytetem. Zasłużyli na niego zarówno kibice, jak i zawodnicy, którzy dali za pierwszym razem świetny spektakl. Walka była tak zacięta, że mogła pójść w obie strony. Zrobię co w mojej mocy, by doprowadzić do ich drugiej walki w maju. I jestem pewien, że w przypadku obu zawodników podejście do tematu jest takie samo - dodał Oscar De La Hoya, promotor Canelo.
a w obwodzie już czeka kolejna niewidoma Cynthia J. Ross z takim zapleczem
nie da się przegrywać, Saul jest dobrym pięściarzem ale tylko malowanym gigantem.
Padł remis ale większość rozumie że wygrać powinien Gołowkin. Nie stracił pasów, kasę zarobił- powinien sobie Alvareza darować. Kto wie co wymyślą w rewanżu by to Rudy wygrał. A patrząc na bijącego po jądrach Syna sędziów można zakładać chyba wszystko.
Sergiusz też wygrał pierwszą walkę a go zwałowali. W drugim starciu już przeszli samych siebie i walka skończyła się po serii faulów.
GGG powinien dobrze przemyśleć za i przeciw tym bardziej że Canelo wcale na tą walkę zapewne nalegać nie będzie.