KOWNACKI Z OBOZU POWIETKINA: SZYKUJEMY COŚ NAPRAWDĘ FAJNEGO
Adam Kownacki (16-0, 13 KO) w śnieżnej Rosji kończy powoli sparingi z Aleksandrem Powietkinem (32-1, 23 KO). Czeka go ostatnie kilkanaście rund, po czym powoli będzie przygotowywać się już pod konkretnego rywala, choć nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia jego walki. Przypomnijmy, iż powrót Polaka z Brooklynu wstępnie szykowany jest na 20 stycznia.
- Jestem już trzeci tydzień u Powietkina. Sparingi idą fajnie, dobrze sobie tu radzę i sporo się uczę. Sparujemy trzy razy w tygodniu, w poniedziałek, środę i piątek, po pięć, czasem sześć rund. To kawał ciężkiej pracy, jednak naprawdę dobrze sobie tu radzę - mówi "Babyface", lipcowy pogromca Artura Szpilki.
ADAM KOWNACKI: Z KIBICAMI TRZEBA TRZYMAĆ SIĘ RAZEM >>>
- Za mną trzy tygodnie, a jeszcze tydzień przede mną. Czekają mnie więc ostatnie trzy sparingi. Mam nadzieję, że uda się wrócić na ring już 20 stycznia, a potem wreszcie zaboksować w Polsce. Wspólnie z Mateuszem Borkiem planujemy coś naprawdę fajnego - dodał Kownacki.
chłopak sympatyczny, pokonał szpilkę który go olał i pajacował, ale:
-0 nóg
-wyrzuca ciosy bez ładu i składu, nie bije precyzyjnie nie dokręca ( co z tego, że wyrzuca 800 ciosów jak dochodzi 100?)
-wpada z ciosem bez obrony
Plusy to to że jest sympatyczny, ma dość mocny cios ale nie potworny bo nie uderza dobrze, i chyba twardy łeb. Dla mnie Adam to taki Arreola, będzie się ślizgał blisko góry ale nigdy na nią nie wejdzie.
na razie, to ścisła czołówka naszej wagi ciężkiej, a czy przekroczy magiczny próg, życie pokaże.
To bardzo celne stwierdzenia i wyjątkowo grzecznie sformułowane.a on jest przecież tłusty i prymitywny
Ramirez 82
Jacy wirtuozi waga ciężka w kraju to dno a zaletą co poniektórych to twardy łeb.
Kompletna bzdura wyssana z palca przez psychofana Szpulki.
"Normalnie by go obskoczyl, baa nawet jak szpilka skontrowal to Adas poczul ewudentnie bo zesztywnial"
Co to znaczy "normalnie by go obskoczył". A co to była jakaś nienormalna walka? I kogo takiego obskoczył Artur że zakładasz że w normalnych warunkach by to zrobił z kimś takim jak Kownacki? A zesztywniałeś to chyba Ty jak zobaczyłeś jak się Szpulka składa na matę ringu Maniek. Kompletne bzdury wypisujesz. Tak samo zresztą pisałeś że Jennings poczuł siłę Artura bo mu oczy wyszły... I to wszystko po tym jak dla żartu krzyknął po przyjęciu 1 ciosu xD
Naucz się wyciągać poprawne wnioski bo w przypadku Szpulki to albo celowo albo niechcący ale regularnie się kompromitujesz stary.
Najpierw obejrzyj walki z Mollo, z Minto, czy chociażby z Saulsberym. Szpilka nie potrafi walczyć z zawodnikami wywierającymi presje. A Kownacki jest w tym lepszy od całej wyżej wymienionej trójki. Kownacki wygrywa ze Szpilką dziesięć na dziesięć walk.