PRICE WYPUNKTOWAŁ SOKOŁOWSKIEGO
Twardy i podejmujący każde wyzwanie Kamil Sokołowski (4-12-2, 1 KO) - pomimo niezbyt imponującego rekordu jeden z lepszych naszych "ciężkich", tym razem przegrał z Davidem Price'em (22-4, 18 KO). Ale znów nie dał się przewrócić.
Polak nawet jeśli przegrywa, to najczęściej na punkty. Stąd też jest cenionym w Wielkiej Brytanii journeymanem. Słynący z mocnego uderzenia olbrzym z Liverpoolu również nie zdołał go położyć na matę ringu i zwyciężył na punkty 54:60.
- Chciałem zaboksować pełne sześć rund i ten zawodnik mi to umożliwił - powiedział po wszystkim Anglik, który wciąż ma nadzieję na starcie z Anthonym Joshuą (20-0, 20 KO), aktualnym mistrzem federacji WBA i IBF. Po co komu taki pojedynek? Ano dlatego, że bardzo, bardzo dawno temu, Price znokautował kiedyś AJ-a na sparingu...
Jak mi kurwa jest wstyd, że kiedyś widziałem w nim przyszłość HW...