JOEY DAWEJKO I DARMANI ROCK WYGRYWAJĄ W FILADELFII
Redakcja, Informacja własna
2017-12-02
Podczas gali w Filadelfii zwycięstwa do swoich rekordów dopisało dwóch znanych zawodników wagi ciężkiej - utytułowani z ringów olimpijskich Joey Dawejko (19-4-4, 11 KO) oraz Darmani Rock (10-0, 6 KO).
Dawejko posłał niepokonanego dotąd Kelvina Nuneza (15-1, 13 KO) na deski, co miało wpływ na punktację. Po ośmiu twardych rundach sędziowie opowiedzieli się właśnie za miejscowym bokserem, typując jego przewagę 76:75 i dwukrotnie 77:74.
Dopiero 21-letni Rock przepuścił prawy hak Carlosa Cotto (8-2-1, 5 KO), skontrował swoim prawym i to był początek końca Portorykańczyka. Sędzia wkroczył do akcji na sekundę przed gongiem kończącym pierwsze starcie. Dodajmy jeszcze, iż był to zawodowy debiut byłego mistrza świata młodzieżowców w swoim mieście.
https://youtu.be/EYchBQ9Jo_Q
Fajnie by było, gdyby Polish Thunder pokazał się wreszcie w kraju przodków, jednak może z kimś innym (wciąż ciężko trawię walki PL-PL między zawodnikami perspektywicznymi, bo zbyt wielu ich nie mamy).
showtime123
Ja bym Sokołowskiego bumem nie nazwał. I nie chodzi nawet o to, że jest rodakiem. Po protu facet zasługuje na jakiś szacunek: może należy do przeciętniaków, ale stawia opór każdemu, nie wychodzi tylko po wypłatę, nie ośmiesza zupełnym brakiem rzemiosła. Zapewne byłby notowany wyżej, gdyby nie cruiserskie warunki, brak "pleców" i fakt, że dawno pozbył się złudzeń o wielkiej karierze (bierze, co los przynosi i nie wybrzydza).