SPENCE JR: COTTO ZASŁUŻYŁ NA ŁATWIEJSZĄ WALKĘ
Errol Sepnce Jr (22-0, 19 KO) stanął w obronie Miguela Cotto (41-5, 33 KO), na którego spadła krytyka w związku z wyborem Sadama Alego (25-1, 14 KO) na ostatniego rywala w zawodowej karierze.
- Cotto sobie zasłużył [na łatwiejszą walkę]. To gość, który nigdy nikogo nie unikał, nikt nigdy nie mógłby powiedzieć, że nie chciał z kimś walczyć. Cotto boksował z najlepszymi, a jeśli teraz chce walczyć z Sadamem Alim, to niech walczy. Trzeba mu odpuścić - powiedział mistrz IBF w wadze półśredniej.
Spence sam mógł się zmierzyć z Cotto w pożegnalnym występie Portorykańczyka, ale promująca tego ostatniego stajnia Golden Boy Promotions żądała ponoć, aby związał się z nią kontraktem także na kolejne walki. 27-latek nie był tym zainteresowany.
- Nie chcę w tej chwili żadnego promotora. Myślę, że założę własną firmę promotorską, prawdopodobnie pod koniec przyszłego roku. Walczę już w telewizji, występuję w walkach wieczoru, zarabiam znakomite pieniądze i po prostu nie wiem, co jakiś promotor miałby mi zaoferować - oznajmił.
Pojedynek Cotto-Ali odbędzie się 2 grudnia w Nowym Jorku. Spence wróci 20 stycznia w tym samym mieście, konkretnie na Brooklynie, gdzie zmierzy się z Lamontem Petersonem (35-3-1, 17 KO).