PROMOTOR JOSHUY: ZA DWA TYGODNIE MOŻEMY OGŁOSIĆ WALKĘ Z PARKEREM
Dwa tygodnie - tyle zdaniem Eddiego Hearna, promotora Anthony'ego Joshuy (20-0, 20 KO), potrzeba czasu, by doprowadzić do unifikacji w wadze ciężkiej pomiędzy jego podopiecznym a Josephem Parkerem (24-0, 18 KO).
AJ posiada tytuły federacji WBA i IBF, zaś Nowozelandczyk zasiada na tronie WBO, mając już dwie skuteczne obrony na koncie. Szef stajni Matchroom wymienił czterech możliwych rywali dla angielskiego króla nokautu. Poza Parkerem, są na tej liście jeszcze champion WBC Deontay Wilder (39-0, 38 KO), a także pogromca Wacha Jarrell Miller (20-0-1, 18 KO) i Dillian Whyte (22-1, 16 KO).
- Idealnym rozwiązaniem byłoby starcie z Parkerem bądź Wilderem, czyli innymi mistrzami. Niestety walka z tym drugim raczej nie wchodzi w rachubę, przez wzgląd na oczekiwania i wymogi drugiej strony. Obóz Parkera jest znacznie bliższy porozumienia z nami. Jeśli się uda, znakomicie, jeśli nie, opcjami rezerwowymi jest walka z Whyte'em, obowiązkowa obrona z ramienia organizacji WBA bądź debiut na amerykańskim rynku z Millerem. Głównym celem jest jednak unifikacja. Najbliżej nam teraz do potyczki z Parkerem i w przeciągu dwóch tygodni możemy do niej doprowadzić. Być może już w przyszłym tygodniu promujący go David Higgins przyleci do nas i postaramy się dopiąć wszystkie szczegóły do końca. Parker jest najbliżej spotkania z Joshuą, a my też go chcemy. Czasem jednak trzeba się spotkać osobiście i porozmawiać w cztery oczy, aby dopiąć samą końcówkę negocjacji - tłumaczy Hearn.
parker to walczak nie kalkuluje chociaż wiadomo ze do tanga trzeba dwojga [co dobitnie pokazała walka z młodym furym] ale akurat Antek powinien tu pasować jak ulał i ta walka powinna dać sporo emocji.
No nie powiedziałbym, że Parker nie kalkuluje. W walce z Ruizem czekaliśmy całe 12 rund na fajerwerki i się nie doczekaliśmy.
Co do jego szans z AJ, to uważam, że się wielu zdziwi tutaj, bo to nie będzie spacerek. To może potrwać pełen dystans albo skończyć się przed czasem po 8 rundzie, przewiduje slugfest w drugiej połowie walki, jak obaj siądą kondycyjnie i zaczną się otwierać. Parker ma łeb z kamienia i nie da się zbyt prędko posadzić. AJ nie da tyle respektu Parkerowi ile ten dostał od Ruiza, zmusi go do wojny a że obaj zbyt lotni na nogach nie są, przewiduje wojne toe to toe.
Zobaczycie, to będzie zajebista walka